uci napisał(a):o ile on tak naprawde staje się tym złym - ja tutaj coraz bardziej widze po prostu konflikt interesów który sprawia że BB staje idealnym kandydatem na super-złego dla Kaza, Zero i innych.
On ma swoją wizję, inni mają swoją i dla każdego ten drugi jest tym wcieleniem zła.
ArecaS napisał(a):uci napisał(a):o ile on tak naprawde staje się tym złym - ja tutaj coraz bardziej widze po prostu konflikt interesów który sprawia że BB staje idealnym kandydatem na super-złego dla Kaza, Zero i innych.
On ma swoją wizję, inni mają swoją i dla każdego ten drugi jest tym wcieleniem zła.
Czyli po prostu chcą zrobić z Big Bossa antybohatera. W sumie czego innego się spodziewać po mainstreamowej grze? Gdyby w końcu zrobili z niego bad guya i zakończyli transformację (co swoją drogą miało następować rzekomo w każdym kolejnym prequelu), to nie byłoby furtki dla kolejnej części. Na antybohaterze kasę można doić w nieskończoność.
maloduzomowny napisał(a):Bizon, przypomniałeś mi sytuację z The Bossi tym całym zajściem , o tym czy była prawdziwą bohaterką czy też nie. A tak przy okazji, subskrybuje wasz kanał i świetnie poruszacie temat MGS V PP z Bladym
maloduzomowny napisał(a):Co do Peace Walkera, myśląc o tej części przypomina mi się przesłuchiwanie Big Boss'a przez Strangelove ,której wręcz na początku nienawidziłem.
Odczuwam, że w PW, Big Boss jest strasznie ,,głaskany" przez osoby które spotyka na drodze. Dopiero po tym jak Galvez, Coldman i Paz tak na prawdę go wykorzystali, myślę że sama scena wielbienia go, jak porównałeś to z Che ,nie jest już dla niego komfortowa. Swoją drogą , dalej jestem ciekaw po obejrzeniu zwiastunu o Phantom Pain , o co pokłócił się Big Boss z Huey'em ( ZEKE w PW został zniszczony)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości