Aszyn vs KyoK01 – 5 X niedziela 19:00
Zawodnicy przybyli o wyznaczonej porze, grzecznie się przywitali i ruszyli do boju. Aszynbeher uparcie i nagminnie – co nie znaczy w cale, że niepotrzebnie – wyrzucał E. Locatore’y, które zdradzały obecność przeciwnika. Co ciekawe często dochodziło do sytuacji rodem z filmów Johny’a Woo – zawodnicy penetrowali teren w odległości mniej więcej trzech metrów od siebie, w dodatku będąc na widoku, lecz nie zauważali tych jakże idealnych sytuacji do zaliczenia heada odwracając się w drugą stronę świata, a gdy już zrozumieli co się święci, to w tym samym momencie wystawiali karabin i nie wiedzieli, czy ciągnąć za spust czy się chować. Pomimo wyrównanej w miarę walki runda pierwsza zakończyła się wynikiem 12:8 z przewagą dla Aszyna. Kolejna runda to oczywiście więcej strzelania, lecz niestety także i samych niekoniecznie pozytywnych emocji. Otóż z pewnych przyczyn Aszyna zaczął gonić niemiłosiernie czas, który jak wiadomo nie przynosi z sobą zbyt wiele dobrego. Widać było w biednym Vivaldim panikę oraz styl gry na zasadzie „byle odbębnić”. I tak okazała się ona tym razem zwycięską dla Kyoko1(7:14) i ku mojemu zdziwieniu pierwszy raz w mojej karierze miała miejsce dogrywka pomiędzy zawodnikami. Decydujące starcie odbyło się oczywiście na Blood Bath. Aszyn w dalszym nie dawał sobie rady z goniącym go czasem, dlatego też sytuacja kroiła się nieciekawie dla niego. Niespodziewane wyrzucenie Kyoko1 z gry tylko pogorszyły sytuację samego Vivaldiego, który zrezygnował z dalszej walki po powrocie Kyo.
Ps.
Uwielbiam, kiedy rodzice rozumieją powagę sytuacji i przeżywają ją razem z nami .
Mario vs Lijon – 5 X niedziela 21:00
Co tu dużo mówić. Mario po raz kolejny pokazał klasę rozgramiając Lijona, nie dając mu nawet "pisknąć", co mnie już akurat nie zdziwiło zbytnio mając w pamięci wyczyny z okresu eliminacji. Lijon rzecz jasna walczył jak lew systematycznie wywalczając dla siebie punkt, lecz nie podołał on ostatecznie swemu przeciwnikowi zostając daleko w tyle... i to by było na tyle... Runda pierwsza to wynik 21:7 z przewagą dla Mario, druga z kolei 17:5 także dla tego samego zawodnika.