Gry i dojrzałość

przez **Gillian** » Pt lut 27, 09 23:08

RyuEX napisał(a):uhhh... Killzone 2 to świetna gra i tyle Wam powiem

RyuEX napisał(a):Wiek: 15

PEGI napisał(a):Killzone 2: 18+

I nawet nie będę tu Ci mówił, że nie wolno, bo każdy wie, że wiek nie idzie w parze z dojrzałością. Chciałbym wiedzieć, czy kupiłeś sam normalnie w sklepie, ktoś Ci kupił czy przez net?

O kurde... konkret:
http://polygamia.pl/Polygamia/1,95338,6 ... 2_dni.html

przez **Crusher** » So lut 28, 09 10:18

No proszę Cię! Przecież wiadomo że dużo "dzieci" gra w gry dla "dorosłych". Mnie się gra podoba po prostu i jeśli jestem za młody, nie dojrzały na tą grę to mnie to nie obchodzi...

przez **Gac666xx** » So lut 28, 09 10:23

Pytanie po prostu skąd masz grę, bo jesteś nieletni.

przez **Gillian** » So lut 28, 09 10:36

Masz problemy z czytaniem?

I nawet nie będę tu Ci mówił, że nie wolno, bo każdy wie, że wiek nie idzie w parze z dojrzałością.

przez **Kazuun** » So lut 28, 09 10:39

RyuEX napisał(a):...i jeśli jestem za młody, nie dojrzały na tą grę to mnie to nie obchodzi...

twilite kid zapytał o ciekawą rzecz, z której mógłby być jeszcze ciekawszy topic (ale nie w tym temacie), a Twoja odpowiedź zabrzmiała tak trochę agresywnie. Coś jak "Ja wiem swoje, a Wy się gońcie" - przynajmniej ja to tak odebrałem.

Strona WWW · przez **Blady** » So lut 28, 09 11:31

Towarzysz jest NIEPEŁNOLETNI albo MAŁOLETNi, a nie, Nieletni. Nieletni to osoba niepełnoletnia, wobec której toczy się postępowanie sądowe. Szczegół.

przez **Gac666xx** » So lut 28, 09 12:41

Hej, ja tu jestem sądem i właśnie z nim postępuję, tak więc jest nieletni ;].

przez **Crusher** » So lut 28, 09 19:38

Spokojnie nie róbcie z tego afery

Grę mam od rodziców, którzy specjalnie pojechali i kupili, a wiedzą co oznaczają te znaczki "+18" itd. Po prostu mam dobrych rodziców co rozumieją że "te złe, brutalne, krwawe gry" nie wpłyną na mnie źle(dobrze też nie)...

A tak w ogóle to np. jakbym ja poszedł do Empiku kupić se Killzone'a 2 to by mi nie pozwolili bo jestem niepełnoletni?

przez **Gac666xx** » So lut 28, 09 19:52

Przynajmniej powinni ci zabronic, bo w koncu pisze +18 lat tak? One są od tego, od tego one są jakby to powiedział pan ze Stoku białego.

przez **Crusher** » So lut 28, 09 19:59

no to nieźle, bo już nie jedną gierkę ze znaczkiem "+18" kupowałem w najbliższym sklepie (czasem sam, czasem także z niepełnoletnim kumplem) i jakoś nigdy nikt mi nie zabronił... ehhh... widocznie kasa ważniejsza

przez **ivanesca** » So lut 28, 09 20:01

Bo Wy tu wszyscy na pewno zaczęliście zaliczać tego typu gry dopiero z dniem otrzymania dowodu osobistego.A wcześniej to tylko pasjanse... A propos tego, że wiele rzeczy nie można przed 18stką- mnie w tym tygodniu dwóch "panów"(około 11-12letnich) zagadało czy im pół litra nie kupię. Dodam tylko, że szłam do pracy więc to było po 7 rano. Także RyuEX ty sobie spokojnie graj w Killzone tylko wódki jeszcze nie pij

przez **Gac666xx** » So lut 28, 09 20:18

Szczerze? W moich czasach nie było oznaczeń PEGI.

Nie mówię, że nie grałem, bo grałem w wiele rzeczy (GTA mając 12 lat) no ale takie czasy były. Od 2002 PEGI to standard, a ze gry coraz bardziej przypominają rzeczywistość to moim zdaniem powinno to być bardziej przestrzegane.

No ale koniec offtopu.

przez **SALADYN** » So lut 28, 09 20:22

Poza tym Polska to nie ześwirowana Ameryka żeby RyuEX zaraz kupował gnata i szedł do szkoły na polowanie i żeby się jeszcze później w sądzie tłumaczył że go gra do tego zmusiła.

A tak wracając do tematu jednak pozostając przy +18 dla tej gry , czytałem w recenzji z PSXE że w polskiej wersji językowej w grze straszne mięcho leci i to do tego jest to wynik inwencji twórczej tłumaczy z sony poland , prawda to czy przesadzają ???

przez **Gac666xx** » So lut 28, 09 21:40

Patrząc na Mass Effect bardzo możliwe.

przez **Gillian** » So lut 28, 09 21:43

Nie rozumiem, co ma do tego Mass Effect?

przez **Gac666xx** » So lut 28, 09 22:31

Słyszałeś polska wersje Mass effect ;]? Zwykle aktorzy udzielający głosy wymieniają się pomiędzy studiami, już nie mówiąc o tłumaczach, których jest mało. Jest wysokie prawdopodobieństwo "tfurczości", bo w mass effect było tego na prawde sporo.

Strona WWW · przez **Blady** » N mar 01, 09 13:52

Wystarczy w demie Killzone 2 wybrać język polski aby przekonać się, że wszystkie "Holy shit" i "Fucking hell" zmieniono na... "Ojejku" oraz "Rety pana" (przytaczane z pamięci).

Ogólnie przekleństw BRAK w polskiej wersji Killzone 2. Czy to dobrze? Może nie przeszkadzałoby tak, gdyby chociaż polscy lektorzy wczuwali się w role. Wystarczy odpalić wersję rosyjską, żeby poczuć Niedźwiedziowatość naszych herosów. Nasi rodacy zaś brzmią, jakby ostrzał ich pozycji był tylko niewielkim dyskomfortem, a śmierć towarzysza szybko znikającym z pamięci faktem. Ot, miał chłop pecha. Pecha miał też ten, kto w pełnej wersji wybrał język polski i nie miał potem możliwości zmiany decyzji. Frajer.

przez **Sylvan Wielki** » N mar 01, 09 15:42

A tam, jakieś "giń ścierwo", "cholera" , da się usłyszeć. Choć faktycznie, gra ma +18 , w wersji USA (język), podobno jest, jak jest, stąd i tu chłopaki powinni używać polskich znaków interpunkcyjnych mowy potocznej.

przez **kotlet_schabowy** » Pn mar 09, 09 15:29

Sorry Gac, ale ładnie zajeżdżasz hipokryzją, nie kryjąc tego nawet.

W ogóle nie rozumiem tej "nagonki" nagłej, wielki szok, bo 15sto latek gra w Killzone 2 Oo. Wam po 20stce włączył się tryb moralizatorskiego rodzica, czy jak ?

przez **Gac666xx** » Pn mar 09, 09 15:39

Dlaczego hipokryzją? Zauważ, że jak ja byłem w waszym wieku, to gry nie były aż tak realistyczne pod względem grafiki jak dzisiaj.

Łatwiej było dzieciakom odróżnić rzeczywistość od fikcji, bo wszystko działo się w rozdzielczości 320x240 lub nieco wyższej, grafika jest paskudna (choć niesamowita jak na tamte czasy). Zresztą takie były czasy, że nikt nie myślał o przestrzeganiu tego, bo nie było świadomości społecznej iż to może stanowić zagrożenie.

W dzisiejszych czasach manhunta i tym podobnych to jednak jest różnica.

Wiedz też, że pomimo pokusy wielkiej, jak byłem młodszy nie sięgałem po takie tytuły jak Phantasmagoria, Realms of the Haunting i tym podobnych "krwawych" i fotorealistycznych gier o tematyce horroru (a tam były animacje z żywymi aktorami).

Gta 1 w tym momencie to pikuś, grafika bardzo nierealistyczna, postacie mikrusy i arcadeowy styl rozgrywki. Już GTA 3 było gorsze, szczególnie, że można było brać baseball'a i bić każdego przechodnia w tym starsze panie i prostytutki. W GTA nie odróżniałeś co to było.

Taki DOOM. Okay chodziło się i zabijało, ale mutanty, demony i tym podobne. W Wolfie zabijało się co prawda Nazistów, ale nie przechodniów i zwykłych cywili. Zresztą kto popatrzył wtedy na obie gry łatwo mógł stwierdzić, że to tylko zabawa (choć i tacy maniacy się znaleźli).

Jedyna gra, która mogła mi w tym wieku zagroźić to Fallout 3, ale w niego zagrałem w 8mej klasie podstawówki, ale dopiero zagłębiłem się późno w liceum.

https://www.youtube.com/user/BizonBlady · przez **Bizon** » Pn mar 09, 09 16:52

Gac666 napisał(a):Jedyna gra, która mogła mi w tym wieku zagroźić to Fallout 3, ale w niego zagrałem w 8mej klasie podstawówki, ale dopiero zagłębiłem się późno w liceum.

Gac pracował w 8 klasie dla Bethesdy i już mógł pograć w F3 (to tak dla sprostowania

).
Offtop się zrobił.

przez **Operator** » Pn mar 09, 09 18:10

Gac666 napisał(a):W moich czasach nie było oznaczeń PEGI.

Ale w latach 1994 do 2003 była ELSPA w której klasyfikacjach załapał się min. MGS i dostał 15+

przez **Gillian** » Pn mar 09, 09 18:20

Gac666 napisał(a):W moich czasach nie było oznaczeń PEGI.

No panowie na stadionach nie pisali markerem +18 na cd-rkach ;D
//joke : )

Oj tam, czepiacie się. Ja miałem, jeśli dobrze liczę, 14-15 lat kiedy zagrałem w to "ultra-brutalne" GTA III. I jakoś jestem normalny jeszcze... A w wieku 10 lat mordowałem w GTA1 i Carmageddonie.

Ja tylko byłem ciekaw, jak w przypadku RyuEX sklep zareagował na chęć kupna takiej gry przez nastolatka. A tu tyle szumu...

przez **Gac666xx** » Pn mar 09, 09 19:39

O fakt, grałem masowo w carmageddon'a. Ale zauważ, że znowu grafika tam była ultra nierealistyczna stąd inne wrażenia.

Tam miał być Fallout, bez 3 ;].

przez **Crusher** » Pn mar 09, 09 19:50

Nawet jeśli grafika w grach będzie super realistyczna to nie zmienia faktu że strzelasz, zabijasz tylko kupe textur i polygonów

Aktualnie najbardziej boje się o mojego młodszego brata(co btw. grał w GTA LCS w wieku 5 lat o_O na moim PSP - na szczęście rodzice się za niego wzięli i teraz gra tylko w Ratchety i LEGO

), który traktuję to całą "zabawę" w Killzone 2 zbyt poważnie, patrząc jak ja gram.

Nadal się zastanawiam dlaczego takie wielkie halo nagle o to, że "dzieci" grają w gry dla dorosłych o_O
No cóż... Przynajmniej pierwszy raz stałem się (anty)bohaterem tematu na forum xD

przez **Operator** » Pn mar 09, 09 20:03

Ha, nic nie przebije dorosłych, którzy pomimo nie wiadomo jakiej pozytywnej argumentacji na temat gry (wszystko jedno jakiej, czy to Resident Evil 4 czy Lumines albo i Empire Earth) wyskoczą z tekstem " A po co [grać]? " (Note: słowo w nawiasie kwadratowym nie zawszę występuje).

RyuEX napisał(a):że "dzieci" grają w gry dla dorosłych

Pewnie głównie chodzi o to, że pewna część "dzieci" za poważnie przejmują treść gry. (A dorośli [część] , jak się dowiedzą, że dzieciak zrobił coś "złego" to zawszę zwalą na... gry!)

przez **Crusher** » Pn mar 09, 09 20:17

Operator napisał(a):Ha, nic nie przebije dorosłych, którzy pomimo nie wiadomo jakiej pozytywnej argumentacji na temat gry (wszystko jedno jakiej, czy to Resident Evil 4 czy Lumines albo i Empire Earth) wyskoczą z tekstem " A po co [grać]? " (Note: słowo w nawiasie kwadratowym nie zawszę występuje).

No właśnie, dokładnie :( To jest najbardziej denerwujący mnie tekst... Na szczęście granie staje się już normą - "ojcowie uczą dzieci" itp. więc może i w przyszłości takich tekestów bedzie mniej

przez **SaladinAI** » Pn mar 09, 09 20:45

Powiem tak: nie mam zamiaru twierdzić że gry brutalne wpływają na psychikę młodych ludzi. W przeciwnym wypadku sam musiałbym być rasowym mordercą. Natomiast nie chciałbym by mój dziesięcioletni syn grał w GTA gdzie możemy przelecieć prostytutkę na kilka rożnych sposobów. Są pewne granice, szkoda że developerzy coraz bardziej chcę je przekraczać.

przez **Kazuun** » Pn mar 09, 09 20:53

Mnie się po prostu wydaje, tak jak ktoś wspomniał wyżej, że kiedyś była inna świadomość i wiedza na temat samych gier.
Grali nieliczni, zapaleńcy komputerowi. Inne czasy - inny świat. Teraz gdzie nie spojrzysz tam masz gry. DS czy PSP w autobusie, reklamy w mediach, multum czasopism o grach i tematyce sprzętowej. Każdy gra. jak nie na kompie, to na konsoli, nie na konsoli to na handheldzie... albo i na telefonie. Gry stały się częścią życia codziennego wielu osób, a nie jak kiedyś zajęciem marginalnej grupy osób. Stąd tez większe zainteresowanie owym rynkiem i większe teorie na temat szkodliwości/zalet grania i gier samych w sobie.

Takie tam wywody pisane w czasie respów w TSNK

przez **Gac666xx** » Pn mar 09, 09 21:38

No nie przesadzaj. Lata 90te i ich gracze to nie margines =='. Lata 70-80 te kwitły w grach, salony do gier, pierwsze domowe komputery i konsole.

Głównie chodzi tu jednak o grafikę i powaga tytułu. Pierwsze GTA było śmieszne, miało pseudo powazne misje, ale ogólnie nic szczególnego. Zaś trzecie GTA już jednak bardziej pachniało mafią, porachunkami i takim undergroundowym życiem. Samo to, ze były prostytutki czyni z tej gry produkt nieodpowiedni dla młodszej publiki.

Gry i dojrzałość

Kto przegląda forum