uci napisał(a):ale jak widać wszyscy wolą wielojaźniowego ocelota.
Chyba raczej widać, że fani wielojaźniowego Ocelota nie są w stanie zaakceptować zdania większości i przyjąć do wiadomości, że wersja dwa w jednym ssie

Moderatorzy: Infernal Warrior, Snake., GM
uci napisał(a):ale jak widać wszyscy wolą wielojaźniowego ocelota.
twilite kid napisał(a):No pasują, ale to jest tez kwestia indywidualnego odbioru. Po prostu - te motywy z trójki, o które sie rozbija, są po prostu źle zagrane, wg mnie właśnie ze strony voice actingu.
twilite kid napisał(a):A w 4. tak samo niedorzeczny jak nie przymierzając większość fabuły ; )
Ja jak w kółko powtarzam nawiązuje do wyników ankiety, tej na forum i tej na stronie głównej. co z przedziwnym uporem ignorujesz. Te wyniki to fakt, przykro mi, że nie pasują do Twojej teorii, ale to nie znaczy że należy w każdym poście je ignorować i udawać, że ich nie ma, zwłaszcza gdy tak wyraźnie piszę, że do nich nawiązuje.uci napisał(a):i ty mówisz w imienu wszystkich co się mylą, jak widać są tu ludzie którzy wolą 2jaźniowego badassowego ocelota z 2/4 niż irytującego szczeniaka z 3jki, więc czemu im to wypominać. Też wolę kolesia o 2 jaźniach z charakterem niż 1dnego bez charakteru.
nobodylikeyou napisał(a):Mielibyście/Macie lepszy sposób na wytłumaczenie jego "podwójnej osobowości" niż to co dostaliśmy w "czwórce" ?
twilite kid napisał(a):No pasują, ale to jest tez kwestia indywidualnego odbioru. Po prostu - te motywy z trójki, o które się rozbija, są po prostu źle zagrane, wg mnie właśnie ze strony voice actingu.
twilite kid napisał(a):A w 4. tak samo niedorzeczny jak nie przymierzając większość fabuły ; )
Podwójna osobowość z czwórki to inna podwójna osobowość niż ta w dwójce.nobodylikeyou napisał(a):Mielibyście/Macie lepszy sposób na wytłumaczenie jego "podwójnej osobowości" niż to co dostaliśmy w "czwórce" ?
A jak jedno ma się do drugiego? Ja tam lubię bardzo młodego Ocelota. Pisałem że po tym z jedynki jest na drugim miejscu. A fakt że aktor zepsuł jeden motyw rzutuje przede wszystkim na odbiór sceny.nobodylikeyou napisał(a):Rozumiem że pisząc zdanie: "Problem jest taki, że akurat Ocelot był jedną z najlepszych postaci i ratuje honor tej gry." - też miałeś na myśli tylko kwestie voice actingu ?
twilite kid napisał(a):A jak jedno ma się do drugiego? (...)A fakt że aktor zepsuł jeden motyw rzutuje przede wszystkim na odbiór sceny.
Xello napisał(a):Może i nie, ale to nie znaczy, że taki pomysł w fabule w ogóle powinien powstać - wręcz przeciwnie, gdyby go nie było, seria tylko by zyskała.
twilite kid napisał(a):Podwójna osobowość z czwórki to inna podwójna osobowość niż ta w dwójce.
Tak. Skoro pewne elementy wg mnie pasują do "bondowej" koncepcji, to automatycznie wszystko ma mi tak pasować? No litości...Wiesz, jeżeli piszesz że sam akt "miuaczenia" (Nie VA) pasuje do konwencji MGS3, a gdzie indziej krytykujesz np. płyciznę biograficzną pozostałych bossów (- co również wpisuje się w ten "Flaming'owski kanon") - moje złośliwe pytanie nie powinno dziwić
twilite kid napisał(a):Tak. Skoro pewne elementy wg mnie pasują do "bondowej" koncepcji, to automatycznie wszystko ma mi tak pasować? No litości...
twilite kid napisał(a):Z głosem chyba to było tak, że tak naprawdę Ocelot z dwójki wciąż mówił swoim głosem. Głos Clarke'a miał być wskazówką i ukłonem w strone gracza. Chyba że coś pokręciłem.
No nie wiem, gdzieś czytałem taką teorię. Może ktoś potwierdzić lub zaprzeczyć? Saladin01?nobodylikeyou napisał(a):Pokręciłeś
Zarzucanie postaciom "z trójki" nijakości, np. z powodu braku ich zaplecza biograficznego (co "tutaj" stanowi raczej wkład w narzuconą konwencję), odbieram tak jak ty odebrałbyś uwagi rzędu: (...)
twilite kid napisał(a):nobodylikeyou napisał/a:
Pokręciłeś
No nie wiem, gdzieś czytałem taką teorię. Może ktoś potwierdzić lub zaprzeczyć? Saladin01?
Gac666 napisał(a):Potwierdzam, była taka teoria.
Pabian napisał(a):twilite kid napisał(a):nobodylikeyou napisał/a:
Pokręciłeś
No nie wiem, gdzieś czytałem taką teorię. Może ktoś potwierdzić lub zaprzeczyć? Saladin01?
Sorki Sal, że zabieram Ci głos.
Tak była o tym dyskusja, że to Snake słyszy tylko głos Liquida, a reszta normalnie
Gac666 napisał(a):Potwierdzam, była taka teoria.
Bizon napisał(a):Yup, ja też pamiętam coś takiego.
twilite kid napisał(a):No ale te postacie były nijakie. No ale jesli uważasz, że Kojima celowo zrobił nam płyciznę bo chciał być jak Ian Fleming, to ja wymiękam... On te postaci upłycił, bo Snake Eater to była gra dla ludu, ludu, który nie był w stanie pojąć SOL i który chciał prostej fabularnie gry.
twilite kid napisał(a):Z głosem chyba to było tak, że tak naprawdę Ocelot z dwójki wciąż mówił swoim głosem. Głos Clarke'a miał być wskazówką i ukłonem w strone gracza.
Bizon napisał(a):I miało by to sens biorąc pod uwagę rozwiązanie tej kwestii w MGS4.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości