inFamous seria

[Sylvan Wielki]

http://www.gametrailers.com/video/exclu ... s-2/701416

Nie ukrywam, że pierwszego inFamous poddałem platynie, gdyż gra mnie zachwyciła.
Mechanika, oprawa A/V, kapitalne zwieńczenie historii, główny bohater, to niewątpliwe plusy.

Sucker Punch zapowiedziało kontynuację. Byłem pewny zakupu nawet gdyby gra okazała się nieco lepsza, a zapowiada się wprost fantastycznie. Nowa broń, nowi przeciwnicy, to jeszcze nic w porównaniu z przecudną grafiką.

Gra prezentuje poziom zbliżony do Uncharted 2, najpiękniejszej zaraz za God of War III, grze, ale ma otwarty świat. To szokuje i powala.

Oj będzie mocarny tytuł, tylko na wyłączność dla PS3.

Wiem, że kilka osób na forum na inFamous, zapewne kilku kupi kontynuację, stąd uważam, że warto temat założyć.

[Gillian]

Grafika grafika grafika grafika, najpiękniejsze, najładniejsze, najśliczniejsze, najefektowniejsze.... Sylvan, Ty grasz w coś poza grafiką?

[Sylvan Wielki]

Każdy mężczyzna jest wzrokowcem.
Jeśli mam wybrać inF2 z oprwą poprzedniczki, z oprawą nieco gorszą, a z taka, jaką otrzymamy, to nie widzę powodu by otrzymać synonim piękna i się zachwycać przy tym.

By nie było, uwielbiam staroszkolną oprawę 2d: Suikoden 2, Crystal Defenders, Ubolewam nad Suiko w 3d, oraz faktem, że negowano Castlevanie dwuwymiarowe na mocniejszych sprzętach.

[box]

o widzę ktoś temat otworzył. Mam pytanie, czy ta gierka jest fajna? można dużo rozwalać bo się zastanawiam czy kupić. Widziała trailer ale nie jestem pewna czy warto.

[Gillian]

box, proszę Cię, używaj znaków interpunkcyjnych. Pisanie takiego posta zajmie Ci niewiele dłużej, a przynajmniej będzie zrozumiały dla pozostałych. Dzięki


Sylvan, no pewnie, że faceci lubią ładne rzeczy :p, ale też bez przesady no. Taki ten Killzone - zapowiada się na szuter, który niczym nowym się nie wyróżnia, ale ma mieć hiper-piękną grafikę w ultra-beznadziejnym-i-nikomu-nie-potrzebnym 3D więc będzie super grą. Podobnie Rage - wygląda jak miliard innych FPSów, ale ma mieć w pytę grafikę więc znów super gra. Akurat może w złym temacie to piszę, bo inFamous akurat jest i pewnie też będzie również bardzo dobrą grą, no ale jednak...

[uci]

Mnie bardziej urzekł Prototype, ogólnie postać Alexa Mercera jak i to całe wyrzynanie całego miasta. Jednak skoro studio zamknięto a kontynuacja raczej nie jest pewna, to postanowiłem przetestować konkurenta.

Jest to na pewno inna gra z innymi założeniami, dopiero sie niej rozkręcam wiec ciezko mi powiedzieć czy jest lepsza od Prototype. Na pewno detal, design i poziom wykonania miasta, mieszkańców itd. jest lepszy w inFamous

[Sylvan Wielki]

o widzę ktoś temat otworzył. Mam pytanie, czy ta gierka jest fajna? można dużo rozwalać bo się zastanawiam czy kupić. Widziała trailer ale nie jestem pewna czy warto.

Bierz jedynkę w ciemno. Teraz jest dostępna za niewielkie pieniądze, a w zamian otrzymasz bardzo dobrą grę na co najmniej kilkanaście godzin.

Rozwalać w zasadzie można tylko pojazdy, kosze, latarnie, ale na nudę jak w Darksiders nie będziesz narzekał. Strzelania jest sporo, wszak i przeciwników, jak i misji niemało.

[uci]

są i większe obiekty do niszczenia jak też stacje benzynowe czy konkretne zniszczalne budyneczki.

Na razie jestem w połowie jako bohater i prócz tego że zostało całkiem sporo do końca jest jeszcze drugie tyle na przejście jako niesławny.
Dodałbym tylko Cole'owi kilka mocy alexa mercera i było by ok.

Z drugiej strony dwojka zapowiada się o tyle ciekawiej co to że cole zyskuje nowe lodowe moce

[Sylvan Wielki]

No tak, da się je zniszczyć, ale box zapewne miał na myśli masakrę wzorem Black zapewne.
I tak, do Alex'a nieco brakuje, ale jemu mało kto może fiknąć, że tak podstawówką się posłużę.

[SALADYN]

Tak jeszcze odnośnie w temacie pierwszego Infamous którego akurat wczoraj skończyłem a dziś z platynowałem muszę jeszcze wspomnieć o komiksie wydanym przez DC Comics.

Fabularnie mamy tu ukazane wydarzenia zaraz po zakończeniu gry, sytuacja w Empire City wcale nie wraca do normy a wręcz się pogarsza wraz z inwazja wojsk federalnych kierowanych przez Moya'e którzy zamiast pomagać ludności i zwalczać przestępczość zajmują się poszukiwaniem Cole'a i jemu podobnych, wraca Sasha i jest nawet jedna scena z Aldenem plus kilka retrospekcji ukazujących Kesslera w jego laboratorium jeszcze przed eksplozją kuli promieni, zostaje nam przedstawiony David były strażnik laboratorium, nie wiadomo czemu stał sie on królikiem doświadczalnym Kesslera który wystawił go na działanie kuli promieni ponad trzydzieści razy co ostatecznie przeistoczyło biedaka w groteskowe monstrum wysysające życie z ludzi.
Akcja skupia się więc głównie na wątpliwościach Cole'a co do jego przyszłości, tego co ma dalej począć i pogoni David'a za Kessler'em który aby ukryć jego zniknięcie zabił mu żonę i córkę, jedną z mocy jaką posiada David jest węch którym potrafi rozpoznać człowieka na poziomie genetycznym więc osoby które ukończyły Infamous z pewnością zrozumią dlaczego jego celem staje się Cole.
Całość ma finał na zacumowanym w pobliżu Empire City lotniskowcu USS George Washington gdzie schwytany wcześniej Cole zostaje uwolniony przez Sashe i w końcu odrzuca wszystkie wątpliwości stając do walki z Davidem którego pokonuje a w konsekwencji zatapia cały okręt wraz z wojskiem i Moyą, dzięki dwóm reporterom którzy zakradli sie do miasta wychodzi również na jaw cała prawda o wydarzeniach ostatnich miesięcy.
W ostatniej scenie do Cole'a dzwoni Lucy Kuo była partnerka znanego z pierwszej części Johna White'a co zgrabnie przenosi nas do wydarzeń drugiej odsłony Niesławnego.

Szczerze powiedziawszy to nie obraziłbym się gdyby wydarzenia ukazane w tym komiksie były finałem w pierwszej części.

[Sylvan Wielki]

Ale finał pierwszej części i tak jest znakomity. Zaskoczenie, że ho-ho.

[SALADYN]

No tak ale w komiksie mamy taka namiastkę bestii, odczłowieczony twór Kesslera żądny zemsty, choć przy takiej końcówce w grze (lotniskowiec) z pewnością by ludzie psioczyli kto od kogo zgapił, Sucker Punch od Radical Entertaiment czy na odwrót.