Blog Bizona

A właściwie to bardziej blogi ;) Jeden temat na użytkownika.

Moderatorzy: Operator, Wilczyca, GM

Postprzez Gillian » Pn lut 11, 08 23:28

Widzę, że Snatcher Ci nieźle namieszał w głowie :p. No zapowiada się to ciekawie.

A co do kręcenia w nocy. Amatorskim sprzętem jest trudno i to bardzo. Tu już trzeba jakąś kamerkę z jasnym obiektywem i niskim szumieniem przy wyższych czułościach. Poza tym na pewno własne oświetlenie by się sprzydało. Bo nie da się kręcić zupełnie w nocy przy świetle ulicznych latarni : ).

Trzymam kciuki za ten projekt, jak dla mnie zapowiada się lepiej niż Flint : )
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez uci » Pn lut 11, 08 23:57

No m isię tam podoba, szumy itp. dodają ciekawego klimatu, choć chwilami drażnią te samochody bo całkiem zasłaniają obraz. Co do pościgu.
Ok podobal mi się, ładnie się zapowiadał, ale Harrison się nie patyczkował i strzelał kiedy się dało;)
Po drugie możecie pobawić się sztucznym światłem, np. gdyby ten Android dawał sprinta pod latarnią, wyglądało by że biega szybciej (potem może zwolnić).

Czekam na Trailer i Eda;)

PS. czytałem scenariusz i jest naprawde dobry.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Bizon » Śr lut 13, 08 15:08

Film sie robi i coś widać!

Kolejne sceny do filmu nakręcone. Postanowiłem zamieścić 3 nie za dużo mówiące screeny, żebyście zobaczyli jak to będzie wyglądać...
Obrazek Obrazek

Oczywiście w tym stylu będą ujęcia w pomieszczeniach.
Jeszcze nie wiemy jak rozwiążemy sprawę na zewnątrz...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez uci » Śr lut 13, 08 19:11

no ładnie bizon, ładnie :)
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gillian » Śr lut 13, 08 20:39

Ja bym wam proponował nagrywać w widescreenie albo później to na szeroki ekran przerobić. Taki zabieg dużo daje : )
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Old Snake » Cz lut 14, 08 06:14

Bizon, a myslałeś nad tym aby kręcić w dzień i komputerowo obrobić obraz aby dawało złudzenie kręconego w nocy.
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez uci » Cz lut 14, 08 08:22

Old z tym jest więcej roboty niż ci się wydaje.
Obecnie prawie w każdym np. serialu amerykańskim, nocne sceny kręci się w dzień, zakłada się tylko odpowiedni filtr na kamere co robi wrażenie nocy, do tego np. wszystkie przejeżdżajace pojazdy, latarnie, domy z otwartymi oknami itd. muszą mieć włączone bardzo mocne światła co daje wrażenie świateł nocnych. I jeszcze masa innych szczegółów. Choć osobiscie powiem ze widać kiedy zdjęcia naprawde są kręcone w nocy a kiedy udawane.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Bizon » Cz lut 14, 08 13:21

Old Snake napisał(a):Bizon, a myslałeś nad tym aby kręcić w dzień i komputerowo obrobić obraz aby dawało złudzenie kręconego w nocy.

Próbowaliśmy to robić Old, ale z naszymi możliwościami i naszym softem, za dużo nie zdziałamy.
Uci mądrze prawi...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Bizon » Pt lut 15, 08 11:00

O "God of War" gadanie...
.Obrazek

Pare miesięcy temu zamieściłem tutaj reckę "God of War".
Oh'ów i ah'ów nie było końca. Trudno się dziwić, bo grałem w nią tygodniami i mi się nie nudziła. Gdy przyszła pora na sequel... well. Co tu pisać?
Silniczek pokazuje pazur i generuje na ośmioletniej konsoli widoczki, przy których bledną nawet niektóre next-geny. BO piękno "GoW2" polega nie na ostrych teksturach, czy wielopolygonowych modelach, lecz na tym, jak ta gra potrafi się zaprezentować.
Co do gameplay'u mam do powiedzenia tylko tyle, że miałem ciągłego banana na ustach.
Muzyka, animacja, grafika, główny bohater (to później), wszystko w sequelu jest lepsze.
Jakieś minusy? Niestety są. Fabuła jest niezła, ale niektóre wątki są mocno naciągane. No i zakończenie, które może wygląda nieźle, ale... zostawia niedosyt. I czekaj teraz panie na "God of War III" i wydaj kasę na PS3. Nie ładnie! Nie ładnie!

Moja ocena? 9/10 (to jest mój system oceniania, nie Bladego ;) )

Kratos - UWAGA NA SPOJLERY!

Fabuła w "GoW" nie jest tak rozbudowana jak w MGS, ale postać Kratosa wydaje mi się bliższa i lepiej rozwinięta niż np. BB z MGS3 (proszę, nie zabijajcie mnie za to!).
Dowódca armii spartan oddaje się w służbę Aresa, by wygrać bitwę z barbarzyńcami. Jako sługa Aresa jest mu wierny, do czasu gdy niechcący w walce zabija swą rodzinę. Przysiega zemstę Aresowi i oddaje sie w służbe innym bogom przez 10 lat. Przez lata męczą go wizje z przeszłości, których nie może się pozbyć. Jest gotów zrobić wszystko by odeszły. Podejmuje się więc zadania zabicia Aresa. Jako JEDYNY śmiertelnik odnajduje puszkę pandory, UCIEKA Z HADESU i jako JEDYNY śmiertelnik zabija BOGA. Bogowie wybaczają mu jego grzechy, lecz jak mówi Atena "nikt nie może zapomnieć okropnych rzeczy które wyrządziłeś". Zrezygnowany Kratos rzuca się ze skały, lecz Bogowie go ratują i dają mu miejsca na NALEŻNYM mu tronie Boga Wojny.
Ktoś ma wątpliwości, że mu się nie należy? Chyba nie. Idziemy dalej.
Cytując info z tyłu pudełka "GoW2" - "As the new God od War, Kratos fears no man and respects no higher power.". Kratos ma władzę. Nie zdając sobie z tego sprawy staje się taki sam jak Ares. Staje sie tym, czego tak nie nawiedził. Ma żal nawet do Ateny, która sprawiła go bogiem ("I owe you nothing!"), gdyż nie zabrała z jego głowy wizji przeszłości. Bogowie jednak nie mogą pozwolić na takie rządy Kratosa, gdyż wiadome jest, że to doprowadzi do wielkiego kryzysu.
O ile pomagający Kratosowi tytani mogą być postaciami pozytywnymi, gdyż władza została im odebrana, o tyle sam Kratos nie jest w żadnym wypadku osobą dobrą. W pierwszej części widzieliśmy, że on żałuje swoich czynów ("By the gods... What have I become?"), lecz w seqelu jest postacią całkowicie negatywną. Czuje, że jest najlepszy, nawet będąc śmiertelnikiem, gdyż w przeszłości dokonał rzeczy niemożliwych dla człowieka.

Po co to piszę? Gdyż wydaje mi się, że mimo lekkiej ubogości fabularnej "God of War" w stosunku do serii MGS, widać, że posiada w jej fabule drzemał wielki potencjał i naprawdę żałuję, ze w grze jest tak malo cut scenek i dialogów.

Jeżeli ktoś przeczytał całość (w co wątpię), to dziękuję za uwagę. Jeżeli was takie rzeczy nie interesują i mam czegoś takiego nie pisać, to napiszcie o tym w komentarzach :)
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Gillian » Pt lut 15, 08 11:19

Chętnie bym przeczytał całość, ale ostrzegłeś mnie na szczęście przed spoilerami : ).
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Bizon » N lut 17, 08 18:03

Łowca Androidów - trailer

TRAILER
Obrazek
To jest trochę sucha wersja filmu, bo jeszcze nawet nie skończyliśmy kręcić i większość scen jest bez efektów.
Możecie jednak zobaczyć jak wyglądają "prawdziwe" ujęcia z filmu (spojlerów jakiś dużych nie ma ;) ).
Proszę wypowiedzcie się, bo może da radę coś np. poprawić...

BTW Youtube czasem gubi klatki, dlatego możecie nie zobaczyć cyfrowych wystrzałów.
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Gac666xx » N lut 17, 08 18:52

No moim zdaniem bomba. Rozwaliła mnie pierwsza scena z tym robocikiem, świetnie wyszło. Są sceny bardzo dobre, są sceny mocno średnie, ale chyba lepiej nie będzie z takim sprzętem i efektami. Głównie kuleją sceny ze zbliżeniami i akcją (np. strzelanie, bo brak w nich rozbłysków. Może pomyślcie o czymś w rodzaju stroboskopu? Ewemtualnie efekt wystrzału poklatkowo wspomagać photoshopem [rozbłyski na cały ekran są stukroć lepsze niż sam muzzle flash]). Jednakże ogólne wrażenie na mnie zrobiło pozytywne i chętnie obejrzę całość jak mi ktoś udostępni, wyśle kopię :>.
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez uci » N lut 17, 08 19:53

nie no u mnie rozbłyski były, ale zgodze się z gacem, można ta 1 klatkę obrazu rozjasnić. Co do reszty, efekt robi wrażenie szczególnie robocik;)
No naprawde nie moge doczekac się pełnego filmu.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Infernal Warrior » N lut 17, 08 20:51

Robocik to dość ciekawy pomysł. Płaszcz rządzi tak jak już mówiłem wcześniej. No i nie wolno zapomnieć - pojawił się emgieesowy dźwięk codeca! ;)
U mnie rozbłysk również był. Jako że nigdy nie robiłem filmów, to nie przyczepie się do niczego, bo się zwyczajnie nie znam.
Dla mnie bomba, podsumowując trailer i teaser!
Avatar użytkownika
Infernal Warrior
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Cz paź 26, 06 13:09
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postprzez Anti » Wt lut 19, 08 23:24

Łowca Androidów to jeden z moich ulubionych filmów...
Normalnie Rewelka!Ale tam jakoś tak...ciemno
Jam jest Anti La Kaniballus II największy Spamer jakiego widziało to forum!<demoniczny śmiech>
Avatar użytkownika
Anti
banan
 
Posty: 28
Dołączył(a): N gru 23, 07 02:01

Postprzez Old Snake » Śr lut 20, 08 19:22

Bizon tylko dlaczego wchodzisz do domu w klapkach? ;)
Zapowiada sie nieźle ale ja będę czekał na Flinta.
Kończe pisać bo chyba ktoś zaparkował konia na moim miejscu.
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez Bizon » Śr lut 20, 08 20:13

Old Snake napisał(a):Bizon tylko dlaczego wchodzisz do domu w klapkach? ;)

Prawdę mówiąc, to w moich planach mieszkania Franka, jest coś w stylu przedpokoju w którym on zmienia obuwie, a teraz widzimy go w kapciach.
Chyba rzeczywiście lepiej było wejść normalnie w butach ;)
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Old Snake » Cz lut 21, 08 00:45

Prawdę mówiąc, to w moich planach mieszkania Franka, jest coś w stylu przedpokoju w którym on zmienia obuwie, a teraz widzimy go w kapciach.
Chyba rzeczywiście lepiej było wejść normalnie w butach


Co najpierw zdejmujesz: płaszcz (ew. kurtkę) czy buty? Bo skoro zdjąłeś buty w przedpokoju to ze ściągnieciem płaszcza czekasz aż wejdziesz do salonu? Poza tym to ja Deckera nie widziałem nawet w pusiowych kapciach, nie mówiąc już o klapkach.
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez Bizon » Cz lut 21, 08 11:34

No dobra, Old wygrałeś :D
Mogę cię jedynie pocieszyć, że tylko po swoim mieszkaniu chodzę w kapciach ;)
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Old Snake » Cz lut 21, 08 17:47

Tak w sumie to chyba w żadnym kinowym hicie nie widziałem żeby któryś z bohaterów ściągał buty wchodząc do mieszkania. Może zaprezentuj scenę ściągania butów w swoim filmie Bizon, być może narodzi się nowa świecka tradycja, znaczy trend w kinematografii. ;)
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez uci » Cz lut 21, 08 18:53

przyznam racje Oldowi, w kazdym filmie od razu z dworu pakują się w buciorach na te puchowe dywany za kilka tysiecy i nawet śladów nie zostawiają;)
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Bizon » Wt mar 04, 08 19:18

Ryan wróci?

Ostatnio wciąż jestem zajęty, tutaj coś, tutaj coś... ale nie narzekam. Pewnie większość z was czytających, ma więcej zajęć... Do czego zmierzam? Obiecałem, że Ryan wróci. Natchnienia trochę jest, ale pomysłów zbyt mało. Pewne jest za to, że po powrocie "Kronik..." najpierw ukarze się odcinek specjalny, a później wrócimy do tych normalnych.
Pierwszy z nowych odcinków będzie napisany z dedykacją dla Stephena Kinga (choć pewnie i tak tego nie przeczyta ;) ). A zacznie się on tak:

Ryan zatrzymał swoją Toyotę na parkingu, zaraz obok swojego domu. Ulica była dziwacznie pusta. Wyszedł na zewnątrz i spojrzał w okno swojego mieszkania.
- Zapomniałem zgasić światła? – powiedział do pustej ulicy, gdy zauważył, że w całym mieszkaniu jest bardzo jasno.
Patrzył się tak jeszcze przez dobrą minutę, gdy nagle w oknie sypialni mignęła (ludzka?) sylwetka. Po plecach przeszły mu ciarki. Oczywiście, mógł wezwać policję, ale zanim byt się zjawili, jego mieszkanie zapewne zostałoby całkowicie splądrowane. Na to jednak nie mógł sobie pozwolić. W ciągu paru sekund światło jednak zgasło.
Z mieszkania Ryana wychodziły na tą stronę tylko 3 okna. Światło gasło w kolejności: salon > łazienka > sypialnia. W razie ewakuacji należało by się kierować jednak w stronę salonu, czyli albo złodziej sobie z nim pogrywa, albo nadal siedzi w jego mieszkaniu czekając na domownika. Czas uciekał. Ryan postanowił działać...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Lost » Wt mar 04, 08 19:29

Bizon napisał(a):(choć pewnie i tak tego nie przeczyta ).

Słaby z Ciebie Mantis, bo wstęp do tej opowieści przeczytałem, a i mam zamiar przeczytać pełną wersję;p
Ja się osobiście cieszę z powrotu "Kronik...", ponieważ warto mieć na stronce historie z dobrym jajem, komiksy etc. etc. ;)
Avatar użytkownika
Lost
Zanzibar
 
Posty: 345
Dołączył(a): So mar 03, 07 21:44
Lokalizacja: Zapomniałem

Postprzez uci » Wt mar 04, 08 19:39

no, bo bałem sie że łowca androidów dorwał się tez do rynana i podzieli on los zanzibarowego parku:]
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gillian » Wt mar 04, 08 20:22

Lost napisał(a):
Bizon napisał(a):(choć pewnie i tak tego nie przeczyta ).

Słaby z Ciebie Mantis, bo wstęp do tej opowieści przeczytałem, a i mam zamiar przeczytać pełną wersję;p

Ale chodziło o to chyba, że to King tego pewnie nie przeczyta : )

Lost: Rzeczywiście xD
Ostatnio edytowano Wt mar 04, 08 20:38 przez Gillian, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Bizon » So mar 08, 08 00:36

Ooo Bizon chyba zrobi burdel!

Jeżeli chodzi o kłótnie filmowe, to którą uważacie za największą?: Czy seria "Saw" jest naprawdę aż tak do dupy?; Czy Keanu Reevs jest kompletnym drewniakiem?
NIE! Wg. mnie największe kłótnie zawsze powstawały, przy porównywaniu dwóch wersji filmu o tym samym. Chyba najbardziej znana jest między zwolennikami "Lśnienia" Kubricka i serialu który zrobił Garris. Tutaj się nie wypowiem, bo serialu nie widziałem, ale najpierw zobaczyłem film Kubricka, potem przeczytałem książkę i... Kubrick pokazał swoją wersję. BASTA! Kubrick zrobił genialny film od każdej strony i już. Co mnie obchodzi, że sa w nim wielkie zmiany w stosunku do książki?!
Jaki jednak spór mnie najbardziej wnerwia? Jaki pokazuje najbardziej, że nie ma powodów do kłótni i wybór jest prosty?

UWAGA! PRZEMYŚLENIA PRAWDZIWE, LECZ MOŻE NIEDBALE ZAPISANE Z POWODU PÓŹNEJ GODZINY NOCNEJ!

Który gacek lepszy? - czyli Bizona przemyślenia na temat filmów o Batmanie.

Obrazek

Chodzi oczywiście o porównanie filmów Burtona z nowym nietoperzem od Nolana. Co mam do powiedzenia? Więc...
Parę miesięcy temu obejrzałem film Nolana. Wydał mi się bardzo w porządku (bo co innego można stwierdzić mając w pamięci "Batman Forever" i "Batman i Robin"? ;) ). Jednak po paru tygodniach, dzięki dość znanej stacji telewizyjnej, przypomniałem sobie po latach o wersji Burtona, która po jakiś chyba 10 latach przerwy wgniotła mnie w fotel.

KLIMAT!

Nie ukrywam, że jestem fanem Burtona i jego wizji. Stylu w jakim zazwyczaj tworzy postacie i otoczenie. Burton jest moim zdaniem geniuszem w tym co robi (podobnie jak niegdyś Kubrick). Co tym czasem zrobił Nolan? No cóż... Wiadomo, że film o nietoperzu nie mógł być w klimacie tak beznamiętnym jak w "Spidermanach" od Ramiego (Rami! Na miłość Boską! Jak ty mogłeś po "Evil Dead" zejść tak nisko?!), więc mamy tutaj nieco mrocznego klimatu, który jednak jest taki... ni jaki. Film Burtona ma swój niesamowity klimat i nikt tego nie podważy. Podobnie jak "Kruk" który miejscami wydaje się czarno-biały (lubię o tym pisać, bo "Kruk tez jest świetny, ale odchodzę od tematu ;) ). Mając już takie porównanie, można powiedzieć, ze Burton wygrał, ale to nie koniec! Tydzień później obejrzałem "Powrót Batmana", który to wgniótł mnie w fotel jescze bardzije!
Gdzieś czytałem taką opinię, że pierwszy batman był w stylu Burtona, "Powrót..." to już Burton w całej okazałości. "Batman Begins" leży i kwiczy.

Aktorstwo

A raczej dobór aktorów. Keaton jako Bruce był taki, jaki miał być. Nie otwiera się łatwo na ludzi, ale kiedy trzeba potrafi być gentlemanem itd. Taki jaki Wayne powinien być. A Bale w wersji Nolana? Cenię Bale'a za Mechanika, Equilibrium i... ogólnie świetny z niego aktor, ale nie dał rady z prostego powodu. Ten film sam w sobie, jest dość prosty. Nie miał się czym popisać. Odegrał rolę poprawie, ale czy on jest batmanem? chyba nie...
Kobiety Batmana... Zacznę od "Begins". Katie Holmes. KONIEC. Dziękuję. Burton - Kim Basinger była taka sobie szczere powiedziawszy, ale Michelle Pfeiffer w "Powrocie Batmana" jest na pewno 100 razy lepsza Cat Woman od Berry i pokazuje jak zachowywała by sie prawdziwa kotka uwięziona w ciele kobiety. Eee... No tak. Kto wygrał?
Bad Guys. No i właśnie. Co mamy w Begins? Klasztor? Mnisi? Chcą opanować świat gazem? W takim poważnym filmie? Liam Neeson znowu jest Jedi, tylko, ze ze zwykłym mieczem? Podziękował.
A u Burtona? Jack Nicholson jako Joker. Postać do dziś uważana za najlepszy czarny charakter ever (podzielam ta opinię). W "Powrocie Batmana" Danny DeVito odtwarza swoja najlepszą rolę i mam gdzieś ludzi, którzy przyznają złote maliny. Malina dla DeVito za ta rolę?! Co za banda debili... (no sorry, ale to jest strasznie głupie). Jest jeszcze Walken jako mini czarny charakter, no i... no to jest Walker, spodziewał się ktoś, ze zawiedzie? ;)

Muzyka

Z "Batman Begins" nie zapamiętałem żadnego kawałka. Wiele soundtracków z filmów zapamiętuje, bo trudno ich nie zauważyć i trudno by sie nie spodobały (jak np. OST z Black Hawk Down), ale w tym przypadku było bardzo konkretne zero.
Z kolei w "starym" batmanie mamy moje ulubione połączenie reżysersko-muzyczne: Burton-Elfman. Panowie chyba bardzo się lubią, a ja bardzo to lubię, że oni się lubią. Główny motyw z "Batmana" chyba nigdy nie wyjdzie mi z głowy. Jest prześwietny! A najlepsze jest to, że wykorzystali go do intra w kreskówce z Batmanem! :o

A co ja wam będę gadał?

To wszystko wcale nie oznacza,że film Nolana jest zły. O nie! On jest... normalny. Nie ma w nim nic niesamowitego. Podobny klimat mieliśmy już w "DareDevil'u" (który swoją droga jest wiele gorszy od "Begins..."), aktorstwo choć obsada była niezła (Michael Cain - jeden z moich ulubieńców, czy Morgan Freeman którego bardzo cenię) nie wydaje się być plusem filmu. Trudno jest mi cokolwiek napisac o muzyce...
Tymczasem o nietoperzach Burtona mogę gadać i gadać, a i tak większość społeczeństwa nie przyzna mi racji, bo przecież Batman wygląda w nim jak debil i nie może ruszać głową :/. Są ludzie na tym świecie którzy mnie rozumieją, jednak to jest mniejszość, a masy wciąż będą wychwalać film całkowicie bez wyrazu, jakim wg. mnie jest "Batman Begins"...
Obrazek
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Old Snake » So mar 08, 08 01:40

Bizonku, powiem ci tak: Batmana zawsze lubiłem, mam pełno komiksów, film rysunkowy był bardzo dorosły i miał taki mroczny klimat (Tim Bruce się postarał ale w nowszych odcinkach było już widać nacisk producentów aby rysunkowy batman był bardziej children friendly). Batmana ceniłem za to, że był superbohaterem pomimo braku nadprzyrodzonych zdolności no i oczywiście te wszystkie jego gadgety. Dla Keatona rola nietoperza była chyba rolą życia, a sama reżyseria Burtona to istny majstersztyk, oglądając 2 pierwsze części mam wrażenie oglądania świetnego musicalu na dodatek z plejadą gwiazd (czy ktoś wątpi w kunszt aktorski Nickolsona?). Byłbym zapomniał, trzeba do tego dodać specyficzny Burtonowski czarny humor (Edzio nożycoręki się kłania). Później był Batman Forever, a następnie upadek na dno człowieka nietoperza, eh. Moim zdaniem trochę nie fair jest porównanie Burtonowskich batmanów do "Begins", bo w porównaniu do ostatnich dwóch części to myślę, że Nolan odkupił grzechy poprzednich ekranizacji. Batman Begins jest filmem bardzo dobrym, z dobrą obsadą i wartką akcją ale martwi mnie trochę zbeszczeszczony wizerunek największego wroga Batmana, czyli Ra's Al Ghula (tak, tak. W komiksie i w kreskówce jest to największy i najniebezpieczniejszy przeciwnik bohatera). Do gry aktorskiej Neesona nie mogę się przyczepić bo bardzo cenię tego aktora i zagrał tak jak miał to w scenariuszu ale bardzo rozczarował mnie finał, spodziewałem się większych "fajerwerków", a może tak miało być i Ra's powróci? Co do gry Bale'a to się nie zgodzę z tobą BIzon, bo Christian naprawdę oddał całą złość i frustrację Batmana/ młodego Wayne'a (przypominam że to początki kariery Batmana więc nie jest jeszcze tak wyrafinowany) i budowanie otoczki strachu wokół swojej postaci.
Tak więc Batmany Burtona to klasyk i kunszt filmowy, a Begins to kawał dobrej roboty i świetnego oddania początku kariery człowieka nietoperza.
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez Bizon » So mar 08, 08 17:05

Podsumowaniem tego tematu jest moja wypowiedź:
Tymczasem o nietoperzach Burtona mogę gadać i gadać, a i tak większość społeczeństwa nie przyzna mi racji, bo przecież Batman wygląda w nim jak debil i nie może ruszać głową :/. Są ludzie na tym świecie którzy mnie rozumieją, jednak to jest mniejszość, a masy wciąż będą wychwalać film całkowicie bez wyrazu, jakim wg. mnie jest "Batman Begins"...


Widzę, że zgadzasz się ze mną niektórych kwestiach. Ja jakimś ogromnym fanem Batmana nie jestem, dlatego nawet nie chce się kłócić.
Może przesadziłem, że "Begins" jest średni. Patrząc na mnożące się adaptacje komiksów, to jest nawet bardzo dobry, tylko... filmy Burtona są czymś więcej. Oczywiście czekam na "Dark Knight" z nadzieją, że będzie chociażby dorównywał poprzednikowi, ale nie mogę się wypowiadać na innych forach, bo zazwyczaj zostawałbym zjechany, za to, że wolę "starsze" Batmany. No nic... Szkoda tylko, że Burton zakończył swoją przygodę z nietoperzem na dwóch częściach. W moim przekonaniu są 3 filmy o Batmanie.
Wizje Burtona i film Nolana. Każdy ma swoje zdanie, więc nie mam zamiaru przekonywać kogoś na siłę do mych racji, ale proszę, nie mówicie mi, że te dwie "rzeczy" między Burtonem, a Nolanem, to są dobre filmy ;).
Tyle.
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Old Snake » N mar 09, 08 02:01

W moim przekonaniu są 3 filmy o Batmanie.


Podpisuję się nogami i ręcami pod tym.

nie mówicie mi, że te dwie "rzeczy" między Burtonem, a Nolanem, to są dobre filmy


W Forever zupełnie były przeinaczone wątki fabularne z komiksu. Dwie twarze nie był przez nikogo oblany kwasem, miał wypadek (kto siedzi w temacie wie o co mi chodzi) , a Batman chciał go uratować, poza tym byli przyjaciółmi (tzn. Harvey Dent i Bruce Wayne) i gdyby znał prawdziwą tożsamość Batmana raczej nie próbowałby mu zagrozić. Nawet jeżeli nie porównywać do uniwersum Batmana to nadal jest średnim filmem z fajnymi niektórymi efektami i genialnym utworem tytułowym zagranym przez U2. O Batman & Robin mam podobne zdanie (słabo przedstawieni wrogowie) z tą różnicą, że gdyby nazywał się "film o facecie w gumie i jego pomagierach" to byłby całkiem udany zważywszy na plejadę gwiazd, a tak patrząc przez pryzmat komiksów o mrocznym rycerzu jest banalny do bólu.
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez Gac666xx » N mar 09, 08 18:27

Szczerze mówiąc to Batmana Begins wolę ciut bardziej od Batmana Burtona, lecz tylko dlatego, że zmienił się koncept i jest bardziej mroczny i brutalny. Jednakże Burton nadał swojemu dziełu klimat, którego troche brakowało w "Początku".

Jednakże myślę, że można podsumować to tym zdaniem.

Burton i Nolan stworzyli dzieła sztuki. Jeden za pomocą pędzla a drugi za pomocą piły mechanicznej.
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Przemyślenia użytkowników

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron