Confidential Legacy

Wiatr wył, ulewny deszcz uderzał o wzburzoną powierzchnię rzeki. Pojedyncza gumowa łódka, czarna jak węgiel, rzucana była przez fale w przód i w tył niczym jakaś zabawka w rękach kapryśnego boga rzeki. Snake uniósł głowę by wyjrzeć za burtę łódki. Pomimo sztormu słyszał w górze helikoptery. Wreszcie ujrzał jak trzy z nich lecą w stronę tankowca znajdującego się tuż przed nim. „Czyżbym się spóźnił?” wymamrotał Snake do siebie samego.

Trzy dni wcześniej Campbell odwiedził Snake’a w jego domku na Alasce. W przeciwieństwie do Snake’a, który po incydencie na Shadow Moses udał się na emeryturę, Campbell dostał stanowisko w Defense Intelligence Agency. Snake od początku przeczuwał, że Campbell nie przyszedł jedynie by powspominać stare dobre czasy z dawnym kompanem. Po krótkiej gadaninie, Campbell od razu przeszedł do rzeczy.
„Pamiętasz może człowieka o imieniu Sergei Gurlukovich?”
Snake przytaknął. Były pułkownik GRU, Gurlukovich znany był jako bezwzględny, zimno-krwisty strateg. W czasach Zimnej Wojny, gdy Campbell był dowódcą FOXHOUND, Gurlukovich wielokrotnie go upokarzał. Po upadku Związku Radzieckiego zebrał oddział ex-żołnierzy z Armii Czerwonej i utworzył własną armię najemników. Od tego czasu, Gurlukovich wędrował ze swą kompanią od jednej wojny do drugiej, oferując swe usługi tym, którzy płacili więcej.
„Dostaliśmy powiadomienie, że Gurlukovich wraz ze swoimi ludźmi zaatakował oddział Marines będących na tajnej misji w Południowej Ameryce, w republice Eldera. Marines milczą w tej sprawie — jak zwykle, wolą raczej ukryć całą aferę. Ale z tego co możemy powiedzieć, wygląda na to, że zamieszany w to jest Metal Gear.”
„Metal Gear?” Snake warknął. On również słyszał te pogłoski. Po incydencie na Shadow Moses, dane techniczne Metal Gear’a zostały wypuszczone na czarny rynek. W rezultacie, okrojone wersje Metal Gear’a zaczęły pojawiać się na całym świecie. Eldera to małe państewko w Południowej Ameryce, będące niegdyś w stanie wojny domowej. Od lat 80 XX wieku państwo to było pod proamerykańskim dyktatorskim reżimem. Jednak gdy Zimna Wojna zbliżała się ku końcowi, a amerykańskie wpływy w tym regionie zmniejszały się, etniczna ludność, mniejszość w państwie, zbuntowała się przeciw rządowi żądając od niego utworzenia oddzielnego państwa. Od tej pory, wojna domowa podzieliła owe państwo. Najemnicy i uzbrojeni kupcy wciąż wjeżdżali i wyjeżdżali z Eldery. Biorąc pod uwagę tą sytuację, jak domyślił się Campbell, nie byłoby niespodzianką, gdyby któraś ze stron dostała w swoje łapy nowy typ Metal Gear’a. Jak widać, niektórzy wciąż uporczywie wierzą, że groźba wojny nuklearnej może przywrócić w kraju stabilność.
„A Marines byli tam, by go zniszczyć?” spytał Snake.
„Nie. Wygląda raczej na to, że chcieli przechwycić go dla siebie. Nie wiemy wiele o tym nowym Metal Gear’u. To mogłaby być szansa, by zdobyć wiele cennych informacji.”
Innymi słowy, Eldera zdołała w jakiś sposób zdobyć nowy rodzaj Metal Gear’a, Marines zamierzali przechwycić go, Gurlukovich zaś chciał im go ukraść. A teraz Campbell proponował mu, by ruszył w pościg za Gurlukovich’em.
Snake pokręcił głową. „Przykro mi, ale tym razem musisz znaleźć sobie kogoś innego, by odwalił dla ciebie brudną robotę. Nie robię już za bohatera.”
„Snake…”
„Czasy się zmieniają, pułkowniku. Myślę, że nadeszła pora, byś dał sobie w końcu z tym spokój.”
„Masz na myśli odejście z wojska?”
„Nie, mam na myśli tę cholerną zemstę na Gurlukovich’u.”
Wściekłość, która teraz malowała się na twarzy Campbell’a potwierdziła podejrzenia Snake’a. Campbell wciąż zapamiętale nienawidził Gurlukovich’a. Pozostałość po czasach Zimnej Wojny. Upływający czas nie pomniejszył gniewu, wręcz przeciwnie.
„Dlatego wstąpiłeś do DIA? By wyrównać dawne porachunki?”
„… Tak, masz rację. Ale nie przyszedłem tu tylko po to, by prosić cię o przysługę w sprawie osobistej zemsty.” Campbell ścisnął pięści. „Prawda jest taka… że… Meryl też w tym siedzi.”
Gumowa łódka zbliżyła się do tankowca. Snake mocno ścisnął linę. Meryl Silverburg. Bratanica Campbell’a. Kobieta, która ryzykowała własnym życiem przy boku Snake’a na Shadow Moses. Dawniej nawet razem mieszkali. Ale później, sześć miesięcy temu, Meryl go opuściła. Powiedziała, że jest coś bardzo ważnego, czym musi się zająć. Jej głos był stanowczy, oczy zimne jak stal. Snake nie mógł zrobić nic, by ją powstrzymać.

Snake wspiął się po linie na zewnętrzny kadłub tankowca i udał się ku rufie. Nieopodal widział czuwających żołnierzy. Wyglądali na rosyjskich najemników. Wezwał Campbell’a przez Codec.
„Tu Snake. Udało mi się spenetrować tankowiec. Widać, że nasi rosyjscy przyjaciele już zdołali przejąć kontrolę nad statkiem. Spróbuję jakoś skontaktować się z Meryl.”

——————-

Meryl opuściła broń.
„Co ty tu robisz?”
„Przyszedłem się z tobą zobaczyć,” odpowiedział jej Snake.
„Myślisz, że jesteś zabawny?”
„Tak szczerze mówiąc, to tylko częściowo żartowałem.”
„…Mój wuj cię tu przysłał, nieprawdaż?”
Snake przytaknął. Opowiedział jej o tym, jak Campbell dostał cynk o ataku Gurlukovich’a.
„Masz sporo odwagi, skoro tu przybyłeś!” burknęła Meryl.
„I kto to mówi,” odgryzł się Snake.
„Co?!”
„Wślizgujecie się do obcego państwa, niby to z powodu jakieś militarnej operacji, a w rzeczywistości chcecie jedynie Metal Gear’a. I kto tu jest odważny?” w jego głosie czuć było wyraz potępienia. „To właśnie jest to ‚coś bardzo ważnego’, czym musiałaś się zająć?”
„…Nie zrozumiałbyś.” Meryl odwróciła się. „Ktoś taki jak ty, kto potrafi zajmować się psami saneczkowymi dzień po dniu, przez resztę swojego życia, nigdy tego nie zrozumie.”
„Próbowałem jedynie przeżyć swoje życie bez nienawiści.”
„Nie. Nie chciałeś po prostu zmierzyć się z rzeczywistością, to wszystko. Społeczeństwo, twoja przeszłość… nawet ja.”
„… Dlatego odeszłaś?”
„Nie, nie dlatego…” Jednak jej spojrzenie mówiło mu, że to również mogłoby być powodem. Zapadła głęboka cisza. Sześć miesięcy separacji stworzyło zimną, pustą dziurę, którą trudno było teraz czymś zapełnić. W końcu, Meryl przerwała milczenie.
„… Mój ojciec… umarł tu, w tym państwie,” wymamrotała.
Matt Campbell, ojciec Meryl i młodszy brat Campbell’a, agent DIA. Snake słyszał, że zniknął podczas swej misji, gdy Meryl była jeszcze dzieckiem.
„Chciałam zobaczyć własnymi oczyma to, co widział mój ojciec…” Meryl zwróciła wzrok w stronę okna, ale na zewnątrz widać było jednie szalejący sztorm. Nagle odwróciła się w stronę Snake’a i ujęła go mocno wzrokiem.
„Snake, proszę, wynoś się stąd. To moje pole walki. Nie chce, by ktoś obcy się w to mieszał.”
„Na to już trochę za późno. Już jestem w to wmieszany.”
„Nic cię nie skłoni, do zmiany decyzji?”
„Nic,” odpowiedział stanowczo Snake.
Meryl westchnęła ze złości. Snake udał, że tego nie zauważył.
„A teraz powiedz, jakie jest nasze położenie. Ta misja miała być ściśle tajna, prawda? Więc w jaki sposób Gurlukovich się o tym dowiedział?”
„Sama chciałabym to wiedzieć.”
„Myślisz, że był jakiś przeciek?”
„Wątpię. Ale skoro ty o wszystkim wiesz, to przypuszczam, że każdy mógł się o tym dowiedzieć.”
Snake zastanowił się przez chwilę. Meryl miała rację — każdy mógł o tym wiedzieć. Ale bez względu na sytuację, musieli powstrzymać Gurlukovich’a przed dobraniem się do Metal Gear’a.
„Gdzie jest Metal Gear?”
„W ładowni.”
„Dobra. Idę sprawdzić. Ty…”
„Nie będziesz mi rozkazywał,” Meryl mu przerwała. „Rozdzielimy się i każdy idzie w swoją stronę. Skoro zamierzasz udać się do ładowni, będziesz potrzebował mnie, by zrobić coś z tymi pudłami blokującymi schody na pierwszy pokład.”
Zanim Snake zdołał ją powstrzymać, Meryl opuściła mostek.

——————-

W piekielnych ciemnościach korytarza, coś nagle poruszyło się w zasięgu wzroku Snake’a. Snake szybko uskoczył w cień najbliższej skrzyni. Pojawił się błysk. Snake słyszał strzały. Nabój przeleciał tuż nad jego głową i odbił się rykoszetem od ściany za nim. To była pułapka. Nie było jednak czasu na zastanawianie się nad tym. W korytarzu znajdowało się co najmniej pięciu żołnierzy, przeciwko niemu samemu. Słysząc, jak przygotowują broń, Snake wyjął swoje USP.

——————-

Snake wyjrzał zza rogu. Tym razem nie przywitała go już żadna kula — droga była wolna. Udał się więc dalej, mijając ciała poległych żołnierzy, i wszedł do ładowni.
W ładowni stało coś potężnego, przykryte było płótnem. Nie było wątpliwości — był to Metal Gear, najgroźniejsza broń XXI wieku.
Wyczuwając, że pomieszczenie jest puste, Snake zbliżył się do Metal Gear’a. Ogromny cień maszyny zakrył go całego. Snake zajrzał pod materiał. Jednakże, jedyne co się tam znajdowało, to zniszczona skorupa.
Pokrywa pancerza była zardzewiała. Całość pokrywała cienka warstewka kurzu. Mocno przestarzała sterownia poprzecinana była wzdłuż i wszerz pajęczynkami pęknięć. Wyglądało na to, że nie był używany przez jakieś 10 lat.
„Nie bądź aż tak zniesmaczony.” Głos nagle rozbrzmiał tuż za Snakiem. „To, co widzisz przed sobą, to cudowne dziedzictwo nienawiści, pozostawione mi przez mego wybitnego poprzednika. Naprawdę, powinieneś okazać mu więcej szacunku.”
Snake odwrócił się w chwili, gdy Sergei Gurlukovich wyszedł z cienia filaru.
„Rzuć broń,” powiedział Gurlukovich.
„Zmuś mnie,” Snake zripostował.
Gurlukovich wyciągnął zza filaru jeszcze jedną osobę. Meryl. Przyciągnął ją do siebie i przystawił swój pistolet do jej gardła. Snake patrzył, jak lufa pistoletu powoli przesuwa się wzdłuż konturu jej smukłej, białej szyi i ociera się delikatnie o kącik jej ust. Rzucił broń.
„Mądry wybór,” powiedział Gurlukovich.
„No dobra, Gurlukovich. Puść ją!”
Meryl odepchnęła dłoń Gurlukovich’a. Ten zaś wymierzył swój pistolet w Snake’a i uśmiechnął się lubieżnie do Meryl. Nagle, Snake zrozumiał co się dzieje. Meryl pracowała z Gurlukovich’em, a to oznaczało…
„…Więc to ty byłaś tym przeciekiem?”
Meryl milczała, potwierdzając tym samym obawy Snake’a.
„Ale czemu, dlaczego?”
„…A co, jeżeli powiem ci, że to była ostatnia wola mojego ojca?” Meryl patrzyła na niego błagalnym wzrokiem. „…Poproszę cię raz jeszcze. Wynoś się stąd.”
„Nie mogę tego zrobić.”
Gurlukovich zarepetował swój pistolet. „Wówczas, będę musiał się ciebie pozbyć!”
Pociągnął za spust.
„Nie!” Meryl szarpnęła rękę Gurlukovicha. Kula zboczyła z toru trafiając w podłogę pomiędzy nogami Snake’a. „Zawarliśmy układ! Obiecałeś, że go nie zabijesz!”
Podczas gdy ta dwójka sprzeczała się ze sobą, Snake chwycił swoje USP i uciekł. Biegnąc słyszał jak Gurlukovich wrzeszczy wściekle do swych ludzi: „Zabić go!”
Słyszał również, jak Meryl próbowała go powstrzymać, ale już się nie odwrócił. Chciał jedynie uciec stąd jak najszybciej.

——————-

Snake zatrzasnął za sobą wodoszczelne drzwi i przekręcił uchwyt by je zablokować. To powinno dać mi trochę czasu, pomyślał. W międzyczasie, musiał coś sprawdzić. Skontaktował się przez Codec z Campbell’em i opisał, co się stało.
„Meryl i Gurlukovich…” głos Campbell’a drżał.
„Meryl mówiła coś o ‚ostatniej woli ojca’. Co twój brat robił do cholery w tym kraju?”
Campbell mu wyjaśnił.
Podczas Zimnej Wojny, kiedy państwo było pod kontrolą proamerykańskiego dyktatora, amerykańskie wojsko przeprowadzało ściśle tajny projekt w Elderze. Matt Campbell był członkiem tego projektu. Gdy Zimna Wojna się skończyła, projekt również został porzucony, a Amerykanie przygotowani byli opuścić państwo. Matt natomiast, zniknął. Wkrótce potem, proamerykański reżim, utraciwszy swe posiłki, musiał zmierzyć się z buntem ze strony mniejszości w kraju. W Elderze wybuchła wojna domowa. Wkrótce znaleziono zwłoki Matt’a. To Spetznaz stał za tym buntem. Jego dowódcą był zaś Sergei Gurlukovich.
„Mówi się, że Matt współpracował z Gurlukovich’em, ale ja w to nie wierzę.”
Zabrzmiało to tak, jakby Campbell uważał, że to sam Gurlukovich zabił Matt’a.
„To dlatego od tego czasu masz taką obsesję na punkcie Gurlukovich’a?” spytał Snake.
„…Tak,” potwierdził Campbell. Nienawidził go.
„Czy ty również należałeś do tego projektu?”
„Nie. Była pewna zasada. Zabroniono nam brać udział w operacjach, w których już znajdowali się jacyś członkowie rodziny. Mówiono, że to źle wpływa na podejmowanie decyzji.”
„To wszystko?”
„…Przypuszczam, że Matt chciał się oddalić ode mnie na pewien czas.”
Głos Campbella przepełniony był żalem. Jednak nie wyjaśnił przyczyn takiego zachowania swego brata. „Ten antyczny Metal Gear, którego właśnie widziałeś, to końcowy rezultat tego projektu… To wszystko co wiem. Cała sprawa jest poufna. Nawet teraz, wszelkie dane są zalakowane.”
Wierzę w to, myślał Snake. W końcu, to naturalne, że ludzie próbują zapomnieć o okropnościach z przeszłości. Rząd nie był wyjątkiem. Ale niektórzy ludzie są przywiązani do tego typu wspomnień. Niektórzy nie zapominają swej nienawiści. Tak jak Gurlukovich i Campbell.
„Snake, nie możemy pozwolić na to, by Gurlukovich ze swoimi ludźmi uciekł z tym Metal Gear’em,” mówił Campbell. „Wciąż może być uzbrojony w działające głowice nuklearne. Prawdopodobnie planują wypróbować możliwości Metal Gear’a gdzieś na pełnym morzu. Musisz zmienić trasę statku. Ruszaj na mostek.”
Snake się nie sprzeciwiał.

——————-

Snake dotarł na mostek. Za oknem, poprzez deszcz, widział postać Meryl. Otworzył wodoszczelne drzwi i wszedł do pokoju nawigacji. Meryl odwróciła się.
„Spóźniłeś się.”
„Czekałaś na mnie?”
„Nikt nam tu nie przeszkodzi. Muszę ci coś powiedzieć.”
„Jak na przykład: dlaczego pomagasz człowiekowi, który zabił twego ojca?”
„To właśnie powiedział ci mój wujek?”
Snake przytaknął. Meryl pokręciła głową.
„Kłamał.”
To, czym zajmował się Matt Campbell w ściśle tajnym projekcie produkcji Metal Gear’a w Elderze, to zapewnianie stabilizacji państwu. Miał między innymi dostarczać fałszywych informacji separatystycznym partyzantom, i był w tym dobry. Wpierw wybierał odpowiedniego kandydata. Następnie, znajdował słaby punkt przeciwnika i używał tegoż do szantażu. Potem przekonywał swą ofiarę do współpracy, wymachując jej przed oczyma ‚marchewką’. Matt wysyłał wówczas, chętnych już, wspólników w szeregi separatystów. Gdy szpieg się tam znalazł, dostarczał Amerykanom przydatne informacje, sprzedając tym samym swych kompanów.
Ale podczas wypełniania swej misji Matt popełnił jeden poważny błąd. Podczas kontaktów z separatystami zaczynał zgadzać się z ich poglądami. Był oczarowany ideą niepodległości. Doszło nawet do tego, że miał pretensję do Ameryki o to, że żeruje na mniejszych, słabszych narodach. W końcu, Matt postanowił pomóc partyzantom w stworzeniu nowego państwa. Chciał podarować im kartę atutową, której potrzebowali, by zabezpieczyć swą niezależność. A co byłoby lepszym prezentem, jak nie dwunogi, wyposażony w głowice nuklearne, chodzący czołg, który dogodnie tworzony był w Elderze (aczkolwiek w tajemnicy i nielegalnie) przez wojska amerykańskie? Sergei Gurlukovich, który również wspierał partyzantów, zgodził się na współpracę. Partyzantom udało się skraść Metal Gear’a z amerykańskiej bazy. Ale zostali odkryci. Matt został zabity przez Amerykanów. Ojciec Meryl został skazany na śmierć za wiarę we własne ideały. W tamtych czasach, cena za posiadanie sumienia była wysoka. W zgiełku wojny domowej, która wybuchła zaraz po tym, Metal Gear zniknął bez śladu.
Jednakże, sześć miesięcy temu jego obecność została potwierdzona, a Marines zostali wysłani, by odzyskać swój dawno zagubiony sekrecik.
Po tym, jak usłyszała prawdziwą historię od Gurlukovich’a, Meryl zgodziła się podporządkować jego rozkazom i przeniknąć do Marines. Jej zamiarem było przesłać Metal Gear’a do partyzantów poprzez Gurlukovich’a, który wciąż wspierał rebeliantów. W ten sposób mogła kontynuować pamięć swego ojca i podążać ideałami, za które zginął.
„To właśnie powiedział ci Gurlukovich?” spytał Snake.
Meryl przytaknęła. Snake pokręcił głową.
„A czy nie pomyślałaś może, że mógł cię okłamać?”
Meryl spojrzała na Snake’a ze smutkiem w oczach. „… Nie pozwolisz mi odejść, prawda?”
„Co więc zamierzasz zrobić?”
Meryl wyjęła broń i wycelowała ją w Snake’a.
„Nie zastrzelisz mnie,” powiedział Snake.
Kciukiem odbezpieczyła pistolet.
„Tylko patrz.”

——————-
(Jeżeli w walce z Meryl użyjesz USP.)

Snake widział, jak Meryl osuwa się na podłogę. Podbiegł do niej i wziął ją w ramiona. Mocno krwawiła. Jej oddech był słaby… a rany śmiertelne. Snake przycisnął ją mocno do piersi, ukrywając rany, które sam jej zadał. Czuł, jak w tym uścisku, jej ciało staje się coraz zimniejsze, jak uchodzi z niej życie.
„Nie przejmuj się tym,” Snake usłyszał głos za sobą. Był to Gurlukovich. W ręku trzymał pistolet.
„Czemu wykorzystałeś Meryl?” Snake krzyknął, z trudem powstrzymując złość.
„WYKORZYSTAŁEM ją? Powiedziałem jej tylko to, co chciała wiedzieć.”
„Nie wydaje mi się.”
Delikatny uśmieszek wykrzywił twarz Gurlukovich’a. Był to uśmieszek mistrza strategii, uśmieszek kłamcy, manipulatora, zdrajcy. „No dobra, może trochę podkolorowałem prawdę. Ale przecież, ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.”
„Czy tak właśnie chciałeś się zemścić na pułkowniku?”
„Oczywiście. Zasługiwał na to, by cierpieć. Sprawię, że będzie się wił z bólu, dopóki ten ból nie będzie tak wielki, jak cierpienia ludzi, których pochowałem, tych wszystkich wdów i sierot, które pozostawili po sobie.”
Gurlukovich nienawidził Campbell’a. Campbell nienawidził Gurlukovich’a. Nienawiść wzmacniała nienawiść.
„Dlatego właśnie wybrałem ją. Czyż to nie najdroższa istota w jego życiu? Właśnie to usłyszałem od Matt’a… gdy konał.”
„Więc to ty zabiłeś Matt’a?”
Oczy Gurlukovich’a natychmiast się ściemniły. „Widzę, że moja sława mnie wyprzedza. Po prostu dałem mu to, na co zasługiwał. On tylko czekał, aż ktoś go zabije. Takim właśnie był człowiekiem.” Przez chwilę wydawało się, że Gurlukovich rzeczywiście opłakuje starego przyjaciela. Możliwe, że jego żal był prawdziwy. Ale to złudzenie szybko minęło.
„Nie oddam Metal Gear’a partyzantom z Eldery. Moi ludzie i ja mamy dla niego inne zastosowanie. Sama maszyna może i jest wrakiem, ale my potrzebujemy jedynie głowic nuklearnych i systemu wystrzelenia. Nuklearny pocisk balistyczny to wciąż cenny towar, nawet w obecnych czasach.”
Snake zacisnął zęby. Gurlukovich śmiał się.
„Nie bądź na mnie zły. To ostatnia wola Matt’a Campbell’a. To było jego celem już od samego początku.”
„O czym ty mówisz?”
„Jeśli mi nie wierzysz, sam go o to spytaj…” Gurlukovich wycelował pistolet w Snake’a. „…w piekle!”
Odgłos wystrzału rozległ się w powietrzu.

Gurlukovich upadł na podłogę. Strzał pochodził z broni Meryl. Jej ciało w ramionach Snake’a nagle stało się zupełnie bezwładne. Pistolet wysunął się jej z dłoni.
„Snake…” Meryl mruknęła. Chciała coś powiedzieć. Snake obniżył głowę do jej ust. Lecz nie słyszał już jej oddechu.

——————-
(Jeżeli w walce z Meryl użyjesz M9.)

Snake widział, jak Meryl osuwa się na podłogę. Podbiegł do niej i wziął ją w ramiona. Na szczęście, była tylko tymczasowo ogłuszona. Snake przycisnął ją mocno do piersi.
„Nie przejmuj się tym,” Snake usłyszał głos za sobą. Był to Gurlukovich. W ręku trzymał pistolet.
„Czemu wykorzystałeś Meryl?” Snake krzyknął, z trudem powstrzymując złość.
„WYKORZYSTAŁEM ją? Powiedziałem jej tylko to, co chciała wiedzieć.”
„Nie wydaje mi się.”
Delikatny uśmieszek wykrzywił twarz Gurlukovich’a. Był to uśmieszek mistrza strategii, uśmieszek kłamcy, manipulatora, zdrajcy. „No dobra, może trochę podkolorowałem prawdę. Ale przecież, ludzie wierzą w to, w co chcą wierzyć.”
„Czy tak właśnie chciałeś się zemścić na pułkowniku?”
„Oczywiście. Zasługiwał na to, by cierpieć. Sprawię, że będzie się wił z bólu, dopóki ten ból nie będzie tak wielki, jak cierpienia ludzi, których pochowałem, tych wszystkich wdów i sierot, które pozostawili po sobie.”
Gurlukovich nienawidził Campbell’a. Campbell nienawidził Gurlukovich’a. Nienawiść wzmacniała nienawiść.
„Dlatego właśnie wybrałem ją. Czyż to nie najdroższa istota w jego życiu? Właśnie to usłyszałem od Matt’a… gdy konał.”
„Więc to ty zabiłeś Matt’a?”
Oczy Gurlukovich’a natychmiast się ściemniły. „Widzę, że moja sława mnie wyprzedza. Po prostu dałem mu to, na co zasługiwał. On tylko czekał, aż ktoś go zabije. Takim właśnie był człowiekiem.” Przez chwilę wydawało się, że Gurlukovich rzeczywiście opłakuje starego przyjaciela. Możliwe, że jego żal był prawdziwy. Ale to złudzenie szybko minęło.
„Nie oddam Metal Gear’a partyzantom z Eldery. Moi ludzie i ja mamy dla niego inne zastosowanie. Sama maszyna może i jest wrakiem, ale my potrzebujemy jedynie głowic nuklearnych i systemu wystrzelenia. Nuklearny pocisk balistyczny to wciąż cenny towar, nawet w obecnych czasach.”
Snake zacisnął zęby. Gurlukovich śmiał się.
„Nie bądź na mnie zły. To ostatnia wola Matt’a Campbell’a. To było jego celem już od samego początku.”
„O czym ty mówisz?”
„Jeśli mi nie wierzysz, sam go o to spytaj…” Gurlukovich wycelował pistolet w Snake’a. „…w piekle!”
Odgłos wystrzału rozległ się w powietrzu.

Gurlukovich upadł na podłogę. Strzał pochodził z broni Meryl. Z trudem stanęła na nogach i odwróciła się od Snake’a. Deszcz przysłaniał jej postać.
„Meryl…”
„Proszę, nie mów nic więcej.”
Jej ramiona drżały. Snake zastanawiał się, czy płakała.

Tankowiec wraz z Metal Gear’em na pokładzie został przejęty przez amerykańskie siły. Meryl została zatrzymana przez wojskową grupę dochodzeniową.
Kilka dni później Snake wpadł na Campbella podczas wizyty u Meryl, w miejscu, gdzie była przetrzymywana.
Według Campbell’a, wojsko zbadało odzyskanego Metal Gear’a. Okazał się on całkowitym niewypałem, niczym więcej jak tylko złomem. Nawet głowice nuklearne – były tylko tanimi podróbkami. Czy Matt był tego świadom czy nie, tego nikt nie wiedział. Nie pozostały już żadne dokumenty. I, jak twierdził Campbell, to była jego wina, że Matt zdradził swój kraj.
„Co?!” Snake wykrzyknął.
„Matt mnie nienawidził. I nie tylko mnie. Swoją żonę również… i Meryl…”
„Co próbujesz mi powiedzieć?”
„Meryl jest moją córką.”
Snake czuł się, jak rażony piorunem. Zaczął pytać Campbella, niedowierzając mu. „Więc… ty i twoja szwagierka…?”
Campbell przytaknął. „… Wiem, że to co zrobiłem, jest niewybaczalne. Ale myślałem, że ona…” Zwiesił głowę.
„Czy Matt o tym wiedział?”
„Wyczuwał, że coś jest nie tak. Dlatego wyjechał do Eldery — by być jak najdalej ode mnie. I tam właśnie Gurlukovich go znalazł…”
Podstawową zasadą w zbieraniu informacji to poznanie słabości swego przeciwnika. Wygrzebać duchy przeszłości. Rozdrapać dawne rany. Potem udawać przyjaciela. Zdobyć zaufanie. Skraść serce. Wówczas, będzie już twój. Matt był doskonałym celem dla Gurlukovich’a.
„… Czy Meryl o tym wie?”
„Nie. Ale… Chciałem jej to powiedzieć.”
Po tym, Campbell odwrócił się i ruszył w stronę pokoju odwiedzin. Gdy Snake widział, jak się oddala, zastanawiał się. Sporo czasu zajmie Meryl pogodzenie się z tym, co się stało. Nie był nawet pewny, czy w ogóle zaakceptuje Campbell’a jako swego ojca. Ale Snake’owi wystarczyłoby, gdyby, pewnego dnia, oboje znów mogli się do siebie uśmiechnąć. Na tym świecie nie ma już więcej miejsca na nienawiść.

Mr_Zombie