Hideo Kojima o realizmie i czego szukał w wojskowej bazie
- piątek 23 marca 2012
- Opublikowane w Hideo Kojima
- Przez Saladin01
- Zostaw komentarz
Realizm to coś co pozornie nie dotyczy świata Metal Gear. Weźmy surrealistycznych przeciwników, quasi-mistyczne wstawki przyprawione postępem technologii rodem z najśmielszych wizji. Znowu, obok mamy gorąca tematykę, która na ogół zahacza o problemy nękające współczesny świat. Ale jeśli chodzi o gameplay, Hideo zauważa że rozgrywka nigdy nie powinna iść w kierunku symulacji.
Jeśli wejdziemy na grunt współczesnej medycyny, to wirtualna rzeczywistość okazuje się bardzo przydatna jeśli chodzi o realistyczne symulacje. Na tym polu zbliżenie się do stopnia najbliższego rzeczywistości przynosi pożytek. W przypadku gier to nie działa w ten sposób, od świata gier oczekujemy rozrywki, nie realizmu. Podczas szkoleń wojskowych, armia używa wirtualnej rzeczywistości do ćwiczeń przed pójściem w bój. Miałem okazje do przetestowania jednego z szkoleniowych symulatorów. Pod względem odwzorowania warunków walki, symulator okazywał się dobrze wykonany i bardzo przydatny. Jednak sam gameplay nie był już tak wciągający. Dla designerów to jasny sygnał że nie liczy się tylko technologia, postęp musi odbywać się służbie rozgrywyki.
Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych, praktyką stało się że producenci odwiedzają bazy wojskowe w ramach działalności wywiadowczej dla szykowanych projektów. Tym razem, Hideo Kojima złożył wizytę w bazie w San Diego:
Nie mogę Wam wiele powiedzieć na temat celu naszej wizyty ale to właśnie tam testowaliśmy symulatory. Jeden z członków naszej ekipy miał całkiem dobry wynik, więc obsługa w bazie wypytywała go o to gdzie nauczył się tak dobrze strzelać – odpowiedział że nauczyły go tego gry.
A jednak, gry mają edukacyjne walory. Kogo jeszcze Kojima zachęcił do wstąpienia w struktury wojska? A tak już całkiem na serio – wizyta mogła mieć charakter rozluźniający albo to kolejny etap przygotowań do następnego epizodu obrazującego powstanie Outer Heaven.
Sam będąc WP miałem niezłe wyniki w strzelaniu mimo że wcześniej nie trzymałem prawdziwej broni.
A stwierdzenia Koji’ego że realizm w grze jest niepotrzebny nie bardzo rozumiem skoro sam za każdym razem wciska do swoich gier takie motywy jak trzęsące sie ręce podczas celowania i jego stabilizacja przez kucnięcie, czy to nie jest realizm ?
On nie mówi o realizmie, tylko o symulacji – jak najdokładniejszym odwzorowaniu rzeczywistości. Taki growy hiperrealizm.