Dobra, a na poważnie, to który raz już to słyszymy? W wywiadzie jakiego Hideo Kojima udzielił Geoff Keighley’owi, jasno wynika iż deweloper zamierza odpocząć od odcinania kuponów w uniwersum. Z rzeczy bardziej realnych, Hideo Kojima wypowiedział się w sprawie wykorzystania numeracji rzymskiej w tytule nowej odsłony Metal Gear Solid. Litera „V” symbolizuje tutaj wolę do zwycięstwa, zaś znak jest używany na tej samej zasadzie co w poprzedniej części. Zmiana w numeracji odzwierciedla szczególnie sposób w jaki seria wraz z nowym jej aktem ulega przekształceniom. Jeśli zastanawia Was problem „rogu” na czole Snake’a, tutaj także Kojima ma prostą odpowiedź: jest to wystający kawałek kości. A poza tym możemy oczekiwać potężnego zestawu nowych postaci w nadchodzącej odsłonie sagi przy czym protagonista będzie jeden – w tej materii nie oczekujcie żadnych zwrotów akcji. Czas, w którym toczą się wydarzenia The Phantom Pain, został ustalony na 1984 rok. Wyjątkowo znaczący okres: jest to odwołanie do totalitarnej prozy Orwella, zarazem podkreślenie związków z jej muzyczną adaptacją w postaci albumu Davida Bowiego Diamond Dogs. Chyba nie mamy już więcej pytań, co?

Źródło