Tak jak w każdej grze z serii Metal Gear Solid, zakończenie nie obejdzie się bez solidnej rozpierduchy zwieńczonej epickim pojedynkiem z maszyną wielkości bloku mieszkalnego.

A imię bestii to Excelsus. Sylwetkę Metal Geara, będącego kolejnym krokiem w ewolucji konceptu kroczących maszyn, znamy dobrze z zakończenia jednego z zwiastunów promujących grę. Obrazki poniżej ukazują zapis bezpośrednio z walki.