Wywiad z Hideo Kojima [Czerwiec 2008]
- czwartek 30 września 2010
- Przez kul
Oczekuje się iż Metal Gear Solid 4 pomoże Sony w sprzedaży PS3. Czy przez coś takiego poczułeś więcej presji na sobie?
Oczywiście czuć presję. Czuć ją zawsze. Nie mówię jednak o tej negatywnej, a o takiej która sprawia, że podczas tworzenia podnoszę sobie poprzeczkę. To pozytywna presja.
Podaj dwie, trzy rzecz, które sprawiają, że ta gra jest inna nie tylko od reszty serii, ale też od innych gier. Co sprawia, że jest wyjątkowa?
Serią MGS zawsze była utożsamiana z grami akcji, czy też grami składankowymi. Tym razem, umiejscowienie akcji w strefie wojny, czy też na polu walki daje wyjątkowe doświadczenie. To miejsce wojny, więc dużo się strzela. Strona A walczy ze stroną B, jednakże możesz dowolnie wykorzystywać te działania by grać na własny sposób.
Co z fabułą? Jaką rolę odegrała w grze? Czy zamyka serię?
Tak, zamyka wszystkie historie z poprzednich części. Nie jestem geniuszem pokroju George’a Lucasa, nie mam całej fabuły zaplanowanej. Zawsze staram się zakończyć historię danej części. Jednakże jakimś cudem w MGS4 byłem w stanie rozwikłać tajemnice, które powstały w poprzednich częściach, a także zakończyłem wydarzenia poboczne.
Czym inspirowałeś się przy Metal Gear Solid4?
Mogę powiedzieć o jednym wydarzeniu, która nie tyle zainspirowała, co wpłynęła na wygląd gry. Mamy świetnego doradcę wojskowego, który udziela nam lekcji i z którym jeździmy na szkolenia. Te wydarzenia dały nam sporo doświadczenia, które się przydało. Nie chodziło tylko o trzymanie broni, a bardziej o psychiczne przygotowanie się, o to jak stać się tłem, czy zniknąć w lesie.
Powiedziałeś, że to będzie twój ostatni MGS. Czy z niecierpliwością czekasz na kolejne projekty, czy może jednak będziesz chciał pozostać przy serii?
MGS zawsze będzie. Dopóki gracze chcą tej serii ja czuję się za nią odpowiedzialny. Jednak nie znaczy to, że poświęcę się jej całkowicie. Podczas prac nad kolejną odsłoną zapewne będę miał inną rolę. Może będę producentem i pozwolę młodszym pracownikom przejąć kontrolę nad nową serią. Naprawdę chcę zająć się czymś nowym.
Gry stają się równie doceniane jak hity z Hollywood. Czy twórcy gier stają się bardziej doceniani za sztukę, którą tworzą?
Rozrywka staje się cyfrowa. Ludzie tworzący gry współpracują z innymi grupami ludzi, czy to tworzącymi filmy czy piszącymi książki. Wszystko to może stworzyć jedno spójne medium. Nie jestem w stanie powiedzieć, że stanie się to w najbliższych dwóch czy trzech latach. Jednakże taki trend widać i czuję, że do całkowitej wymiany w końcu dojdzie.
Jeszcze nie komentowane.