Nigdy specjalnie nie umiałem się rozpisywac na temat takich rzeczy jak się to zaczęło?

Łatwo nie było, ba u mnie potrzeba było dobrych kilku lat – na początku był MGS1 – niemiecki – co sprawiło że mimo wewnętrznego uroku, fabuła jak i jej wszystkie ciekawostki przeszły błyskawicznie pod guzikiem „skip”. Było to duże przeżycie, ale dziury fabularne spowodowane brakiem znajomości języka pozostały. Czytaj więcej