Wszystko co chcielibyście wiedzieć o MGS: Rising
- sobota 19 czerwca 2010
- Opublikowane w Metal Gear Rising: Revengeance
- Przez Saladin01
- Zostaw komentarz
Ostatnie dni obfitowały w wszelakiej maści informacje na temat nadchodzącej części serii, z Raidenem w roli głównej. W dalszej części newsa dowiecie się wszystkiego na temat gry, począwszy od fabuły po rozwiązania związane z rozgrywką.
Część pierwsza
Od samego początku Rising miał być grą stworzoną przez nowe pokolenie projektantów, Kojima powiedział żeby nie przejmować się zbytnio poprzednimi cześciami serii MGS – powiedział Matsuyama w wywiadzie dla Famitsu, kontynuując iż poza podstawami, zespół miał całkowitą swobodę w realizacji swojej wizji.
Naszym celem było stworzenie MGSa różniącego się stylistyką od tego co dotychczas widzieliśmy w serii. Nawet w sekcjach gdzie musimy pozostać w ukryciu, chcieliśmy oddać poczucie przyspieszenia, prędkości do której zdolny jest Raiden. Dlatego też proces tworzenia gry ogniskował się na walce mieczem zamiast na elementach skradankowych. Oczywiście zostawiamy swobodę graczom, stąd do pewnego stopnia możesz wybrać jak poprowadzisz rozgrywkę. Możesz do niej podchodzić na modłę poprzednich części lub jeśli uważasz że na to cię stać, wpadniesz z morderczą furią w rząd przeciwników.
Twórcy poświęcają najwięcej uwagi walce mieczem. Możesz nim zrobić naprawdę dużo, możesz się bawić przeciwnikami tak jakbyś podbijał piłkę, patrząc ile razy przetniesz wroga gdy ten znajduje się w powietrzu. Oczywiście twórcy nie zachęcają graczy do zabijania wszystkiego co znajduje się w zasięgu wzroku, podkreślając iż jedną z istotnych reguł gry jest neutralizacja przeciwników. Stawiamy na wiele nowych rzeczy, ale ten aspekt znany poprzednich części pozostaje bez zmian.
Wiemy już że przy walce mieczem, sami wybierzemy w jaki punkt na ciele wroga uderzymy. W przypadku maszyn, wybór może mieć różne efekty. W trailerze Raiden odcina system ruchu cyborga, usuwa baterię i absorbuje zawartą w niej energię – w ten sposób gracz może siebie uleczyć i zyskać nowe moce.
W kwestii protagonisty Matsuyama zauważa iż Raiden prezentuje się zupełnie inaczej. To nie jest Jack którego znacie z MGS 4. Tutaj wygląda bardziej złowrogo. Fabuła Rising opowiada o tym jak stał się osobą którą zobaczyliśmy w czwartej odsłonie serii.
Kimura wyjaśnia dlaczego nie mamy możliwości pełnej destrukcji otoczenia, twierdząc iż nie chcieli by gra stała się sandboxem, co utrudniłoby rozgrywkę. Nie możesz poszatkować każdej części ciała przeciwnika – część z nich będzie nosić ciężką zbroję więc twoim zadaniem jest tak użyć miecza żeby do zmiażdżyć. To zupełnie nowy typ rozgrywki.
Część druga
Konwersja serii na nowego bohatera niesie wraz z sobą szereg konsekwencji. Jednym z celów twórców jest wypromowanie wraz grą głównego bohatera czyli Raidena, który teraz ma stać się postacią bardziej popularną niż dotychczas.
W porządku, lecz co ma nas przekonać do gry tym futurystycznym ninja? Przede wszystkim dynamika związana z użyciem Zan-Datsu w połączeniu z niszczeniem obiektów. Twórcy wypowiadają się na ten temat szerzej, dowodząc iż zaawansowane użycie miecza pozwoli nam na manipulację środowiskiem. W ten sposób możemy tworzyć nowe bronie oraz narzędzia. I tak jeśli przetniemy filar po przekątnej, możemy liczyć na rozpad kolumny, której część zakończona będzie ostrą końcówką. Tak przecięty filar możemy użyć do ataku przecinków. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby wykonywać bardziej dokładnie cięcia, np. o sferycznym kształcie, co pozwoli nam na użycie nowych narzędzi. Twórcy nie wyjaśniają jednak o co dokładnie chodzi.
Miecz ułatwi nam poruszanie się po mapach. Znaczy to mniej więcej tyle iż za pomocą klingi utworzymy sobie nowe przejścia, poprzez przecinanie barier i przeszkód. Ma to duże znaczenie dla naszych moralnych wyborów. Stojąc na przeciw ludzkiego przeciwnika, warto zastanowić się czy zamiast pozbawienia go życia nie lepiej wyrąbać sobie ścieżkę, tym samym omijając wroga. Samo użycie katany może być bogate w patenty rodem z przygodówek. Dla przykładu tnąc filar pod odpowiednim kątem możemy wytworzyć sobie most.
Warto także omówić kwestię zbierania przedmiotów od poległych przeciwników. Zamiast tradycyjnych racji, zdrowie regenerujemy poprzez wchłanianie energii z części zniszczonych przeciwników. Jednak podczas walki lepiej zwracać uwagę na to co chcemy wyciąć przeciwnikowi. Zależnie od miejsca, w które skierujemy klingę miecza, decydujemy co lub ile chcemy wyciąć z wroga. Efekt jest taki że po skończonej walce wybieramy pożądane przez nas przedmioty. Może to być zdrowie, amunicja, energia lub informacje.
Samo skradanie daje nam więcej możliwości niż dotychczas. Żeby dobrze to zobrazować, twórcy mówią o polowaniu. Dzięki umiejętnościom Raidena, możemy poruszać się w dowolnym kierunku, także w pionie. Pamiętacie wszystkie te kosmiczne akcje jakie wykonywał nasz bohater w czwartej odsłonie serii? Wszystko to powraca w Rising.
Jeszcze nie komentowane.