W pewnym sensie to już przesądzone, a przynajmniej można się tego było spodziewać. Jednak, jakie my w sumie mamy dowody na to że Metal Gear Solid 5 właśnie powstaje? Nie licząc słynnej już „zadymy” na dachu biurowca Konami, mamy dość jasno sprecyzowany szkic koncepcyjny z Big Bossem i psem jako motywem przewodnim. Ale tak poza tym, to pamiętacie może co Kojima robił na Game Developers Conference w 2009 roku? To właśnie wtedy, pod koniec przemówienia, Hideo Kojima uderzył z hasłem Mission: The Next MGS z Raidenem ukradkiem umieszczonym w tle. Z perspektywy czasu, możemy potraktować tamto wydarzenie jako zapowiedź później ujawnionego Rising. Jesteśmy trzy lata do przodu, a Hideo Kojima teasuje dokładnie ten sam slogan – tyle że zamiast Raidena, wita nas obraz z twarzą Big Bossa. Pytanie tylko, czy tajemniczy Projekt Ogre wciąż pozostaje odrębnym tytułem, czy też dawno temu zamienił się w kontynuacje losów Big Bossa, czytaj: kolejne brakujące ogniwo.