Kolejny raport za nami. Co nowego przyniósł wypad do KojiPro? Sean Eyestone zdradza że nie zajmie się projektowaniem jednego poziomu dla Metal Gear Solid: Rising jak to było w przypadku Shadow Moses dla czwartej odsłony, zamiast skupianiu się na jednym elemencie, jego rola tym razem dotyczyć będzie całościowego wkładu do gry. Skoro już o samej grze mówimy, to warto wspomnieć iż twórcy weszli w okres produkcji zwany burzą mózgów – to na tym poziomie pada najwięcej pomysłów, designerzy wprowadzają nowe postaci zaś cała reszta sili się żeby w ciągu minuty wymyślić dla nich imiona. To zabawny acz nieco frustrujący etap – komentują rozmówcy. Trwają także intensywne prace nad scenariuszem do gry, co wydaje się raczej oczywiste; wspomniany etap przynosi owocne inspiracje dla Etsu Tamari, scenarzysty Rising. Audycje przysłuchacie klikając tutaj.