Produkowanie plotek w hurtowych ilościach, to oznaka zbliżających się targów E3. Kolejne przecieki dotyczą tym razem obozu Nintendo, a dokładniej to szykowanej przez nich nowej konsoli, będącej następczynią Wii. Sprzęt o kodowej nazwie Project Cafe zostałby pokazany na targach w Los Angeles, co ważniejsze nowa konsola miałaby stanowić większe otwarcie się na Zachodnie produkcje, tym samym przyciągając do siebie bardziej tradycyjnych graczy. Pierwszym tego przykładem są niepotwierdzone informacje o Grang Theft Auto 5 od Rockstar, jako tytule startowym dla maszynki. Samo to w sobie pokazuje że specyfikacja sprzętu miałaby przybliżony charakter do, obecnie dominujących na rynku, stacjonarnych konsol, de facto stając się bezpośrednią konkurencją ze strony Nintendo. No dobrze ale co z tym wszystkim ma wspólnego studio Kojimy?

Wiemy że Nintendo stara się przyciągnąć jak największą liczbę wydawców do nowego systemu. Czy wśród nich znajdzie się także Kojima? Pierwsze plotki zdają się to sugerować. Abstrahując od przecieków, wiedzą powszechną jest że japoński twórca nie przepuści żadnej nowej technologii, niech za przykład posłużą ostatnie doniesienia w kwestii jego prac związanych z nowym przenośnym sprzętem od Sony. Rozmowy jakie prowadzi Nintendo z pewnością nie ominą i Kojima Productions. Biorąc pod uwagę zainteresowanie Kojimy ostaniami handheldami, czego efektem jest oczekiwany MGS3D, oraz nowe projekty od ojca Snake’a, przejście na nową platformę wydaje się więcej niż prawdopodobne. Opcja ta szczególnie narzuca się, gdyby stary lis zdecydował się na spłodzenie kolejnej części kultowej sagi.