Sekwencje otwierające to znak rozpoznawczy serii Metal Gear Solid, zarazem podkreślenie olbrzymich wpływów z świata srebrnego ekranu na twórczość Hideo Kojimy. Osobiście wielbię moment otwierający Synów Wolności, pełen wyszukanej symboliki, harmonii dźwięków z obrazem, ale Kojima przypomina nam inny filmowy wstęp. Chodzi o sekwencję otwierającą Metal Gear Solid 3: Snake Eater, Kojima wspomina ją nie bez kozery gdyż to właśnie ten materiał, stworzony we współpracy z specem z Hollywood Kyle’em Cooperem (Siedem, Braveheart), zostanie teraz odtworzony w trzech wymiarach w nadchodzącym Metal Gear Solid 3D. Jaka jest Wasza ulubiona sekwencja tytułowa?