Projekt Ogór lub też bardziej pieszczotliwe zwany diabelskim, to nazwy…cóż, projektu Hideo Kojimy. Nie wiem na jakim kwasie jedzie Kojima żeby wymyślać takie określenia, ale coś musi być na rzeczy, więcej, to może wskazywać na treść pisanego kodu. Hideo Kojima nie zamierza zmuszać Was do ciężkich łamigłówek, więc sam rzuca kilka podpowiedzi. Projekt w ojczystym języku twórcy, nosi nazwę „Oni”. Znawcy terminologii mitologicznej powinni kojarzyć nazwę: Oni to tyleż samo co demon lub diabeł. W tym przypadku znaczenie należy odbierać dosłownie, co prawdopodobnie przekłada się na to że gra do pewnego stopnia traktuje o tematyce…duchowej? Może niezupełnie, terminy pochodzące wprost z mitologii Kraju Kwitnącej Wiśni pojawiały się już obficie w innych tytułach mistrza. Raidena kojarzycie? Tengu chyba też a mówimy tutaj o rasie demonów. I tyle wiemy o „Oni” czyli zupełnie nic. Norma. Ciekawe natomiast czy ma to cokolwiek wspólnego z tajemniczym artworkiem Big Bossa? Serię nawiedza duch The Boss, duch Liquida już był…a jeszcze jest duch The Sorrow.