Kojimie opadła szczęka przy The Division, Metal Gear Solid V sięga po Orwella
- sobota 15 czerwca 2013
- Opublikowane w E3 . Hideo Kojima . Metal Gear Solid Ground Zeroes . Metal Gear Solid V . Phantom Pain . Wywiad
- Przez Saladin01
- Zostaw komentarz
Jaka gra wywarła największe wrażenie na Japońskim designerze? The Division, erpeg o otwartej strukturze świata na licencji Toma Clancy’ego. Co więcej, po zobaczeniu gry, Hideo Kojima uznał że musi ciężej pracować nad własną produkcją żeby zyskać uznanie.
Metal Gear Solid V rozgrywa się w 1984 roku i ta data jest nieprzypadkowa. Ojciec Snake’a przyznaje się do osobistej fascynacji tamtym okresem, a także tego, iż od momentu wydania Metal Gear Solid 3 planował osadzenie akcji w tym przedziale czasowym. „1984” to także odwołanie do nazwy klasycznej powieści George’a Orwella. Zarówno książka jak i gra opierają się na eksplorowaniu tematyki totalitarnej.
Tylko co on tam takiego nadzwyczajnego widział, gra ciekawa jednak prezentacja skupiała się na graficznym aspekcie i przywiązaniu do detali. Gdyby to był tytuł z obecnej generacji to skończyłby jako udziwniony shooter z ładną grafiką.
Choć to miło wiedzieć że Koji chce jak najlepszej jakości swojej produkcji i podziwia prace innych studiów.