Całkiem nieźle. W samych Stanach sprzedaż, licząc od momentu wejścia gry do sklepów, osiągnęła pułap 278 tys. egzemplarzy. Przytłaczająca większość, bo 200 tys., to same tylko kopie wydane na czwartą odsłonę konsoli PlayStation. Resztą podzieliły się old/current geny. W Japonii wstęp do piątej części Metal Gear Solid uplasował się na pozycji niewiele ponad 300 tys. sprzedanych kopii i nadal nieznamy wyników z Europy. Liczby może i nie są powalające jeżeli zestawić je z sprzedażą tradycyjnych odsłon, to wciąż należy pamiętać, iż mamy do czynienia z niepełną wersją gry, prawie jej zajawką. Teraz odbijamy piłeczkę do Kojimy, który uzależnił prędkość wydania The Phantom Pain od wpływów jakich należy się spodziewać po dobrych wynikach prologu piątki na rynku.

Źródło