Co można powiedzieć nowego po zobaczeniu kolejnego zwiastuna Death Stranding? Symulator szwendacza. Bo tylko tak prezentują się szczątkowe fragmenty czegoś co w tym przypadku uchodzi za mechanikę, chociaż sam Hideo ewidentnie postawił na klimat, wyłuskanie atmosfery produkcji, nie na akcję. Japoński producent mówi o ręcznie zrobionym trailerze, „cichym”, bez wybuchów, walki, która jednak mocno jest sygnalizowania gdy postać zbliżająca się do osady wyciąga broń i…tu Kojima stawia kropkę. Jest mniej enigmatycznie, konkretne elementy mechaniki wskazują na skradanie z całą pewnością z fragmentami survivalu (wyrywanie paznokci tu jako forma leczenia bohatera)? A poza tym widać zamiłowanie Kojimy do szczegółów tak na poziomie detali otoczenia, plastyczności środowiska, jak też gry aktorskiej (tutaj możemy wyłowić kolejne postaci dramatu), zabawy z mimiką ale jak dotąd to i tak wygląda na solidny symulator dźwigania bagaży w obcym otoczeniu. Czytaj więcej

Pamiętacie Kojima Studio które Hideo prowadził pracując jeszcze w Konami a któremu japońska korporacja szybko ukręcił łeb ? Będziecie mieli okazje znowu pomęczyć uszy ciągłym powtarzaniem „Hai, Hai”. „Hideo Tube” to spadkobierca idei jaka przyświecała poprzedniemu przedsięwzięciu, czyli informowaniu fanów o pracy nowego studia wprost od jego założyciela. Forma pewnie pozostanie ta sama ale nawet z lania wody Hideo zawsze dało się wyczytać coś między wierszami. Pierwszy odcinek już został nagrany jednak nie wiadomo kiedy i w jakim serwisie się ukaże. Póki co Koji odbywa kolejną podróż po zachodnich studiach, wspólnie z Mark’iem Cerny (czołowym projektantem sprzętu Sony) szuka najnowocześniejszych technologi tworzenia gier, co z tego wyjdzie przekonamy się w przyszłości.