Ground Zeroes to dopiero prolog do Metal Gear Solid 5
- niedziela 2 września 2012
- Opublikowane w Hideo Kojima . Kojima Productions . Metal Gear 25th Anniversary . Metal Gear Solid Ground Zeroes
- Przez Saladin01
- Zostaw komentarz
Podczas prezentacji nowej gry z serii, Hideo Kojima był zagadkowy jak zwykle. Metal Gear Solid: Grouns Zeroes to pełnoprawny tytuł kontynuujący losy Big Bossa, mimo to Hideo Kojima mówi iż to dopiero początek. Gra nie ma piątki w tytule z prostego względu: Kojima nie czuje się gotowy na numerację, zamiast tego wyjaśnia iż tytuł to „prolog”. Co to wszystko znaczy, jeszcze się okaże.
Rezygnacja z numeracji to dobry pomysł bo dzięki temu nie ma później tego lekkiego niesmaku jak będziemy grać w MGS 12, za to słowo prolog jako określenie Ground Zeroes trochę martwi bo za jakiś czas może się okazać że Kojima nie uważa tej części za kanoniczną i dlatego nie miała numerka w tytule jak MPO
MPO to nie gra Kojimy więc nie będzie się do nie przyznawał w oficjalnym timeline ani nie zamierza być zakładnikiem cudzych rozwiązań.
Jeżeli to nie jego gra to dlaczego nie pilnował jej powstawania i pozwolił jej twórcom tak namieszać i dlaczego kontynuował rozwiązania gameplayu MPO w PW, czemu od razu gry nie kreowano jako spinoff w stylu Acidów zamiast reklamować tą część jako „Missing Link” w sadze.
Kojima zwyczajnie nie potrafi się przyznać do popełnionych błędów podczas powstawania MPO choć sporo winy pewnie leży po stronie szefostwa Konami które pewnie naciskało na zrobienie prawowitego MGS’a na PSP.
E tam, MPO miało reklamować czwórkę. Jak Kojima zdecydował się na poruszenie tego okresu czasowego, wolał stworzyć coś własnego niż bazować na cudzych wątkach.