Zapytany o to czy Ground Zeroes jest tytułem tożsamym z Metal Gear Solid 5, Hideo Kojima w sposób typowy dla siebie rzucił: powiedzmy że jest to prolog. W porządku ale czy to oznacza, że zaprezentowany materiał pochodzi z produktu niepełnowartościowego? I czy w takim wypadku, „piątkę” należy traktować jako tytuł całkowicie odrębny? A może słowom Kojimy przypisano jak zwykle więcej znaczeń niż ich autor miał na myśli. Kto jednak zaglądał na oficjalną stronę Metal Gear Solid, mógł zauważyć krótką notkę iż tytuł nowej odsłony w serii może ulec zmianie. Innymi słowy, jest to nadal tytuł roboczy, niekoniecznie ostateczna nazwa pod jaką kawałek kodu będzie sprzedawany. Zauważcie, że Metal Gear Solid: Ground Zeroes jak dotąd nie ma własnego logo. W teorii oznacza to, iż Kojima nie jest gotowy na uzupełnienie numeracji, chociaż gra może wciąż wyewoluować w tym kierunku.

Metal Gear Solid Official Page