Metal Gear Solid V nie będzie przypominał interaktywnego filmu, lecz…serial
- czwartek 13 czerwca 2013
- Opublikowane w E3 . Filmy . Gameplay . Hideo Kojima . Kojima Productions . Metal Gear Solid Ground Zeroes . Metal Gear Solid V . Phantom Pain . Wywiad
- Przez Saladin01
- Zostaw komentarz
„Z pewnością martwiliście się, czy scenki filmowe będą tak długie jak w Metal Gear Solid 4” – rzekł Kojima podczas E3, zapewniając, iż piąta część cyklu nie będzie przerywała rozgrywkowych partii tak często jak dotychczas ze względu na schemat otwartego środowiska.
Ponieważ fabuła w Metal Gear Solid V zostanie opowiedziana w sposób nieliniowy, to na graczu będzie spoczywał obowiązek połączenia wszystkich zdarzeń w jedną, spójną całość. „Jeżeli zaczniecie patrzeć na serię Metal Gear Solid jak na filmy, wtedy The Phantom Pain będzie jak serial telewizyjny podzielony na odcinki”. Każdy epizod jest tutaj odrębną misją dopełniającą historię gry. Japończyk zobrazował to na przykładzie podziału wewnątrz produkcji – „The Phantom Pain to po prostu duża gra, w której skład wchodzi prolog, czyli Ground Zeroes.
Czyli w końcu oficjalne i niepodważalne potwierdzenie że to jednak jedna gra bez podziału na osobną dystrybucję.
No niezupełnie, wydaje się że tak ale (patrz news wyżej) cały czas nie mogą się zdecydować.