Przede wszystkim dodatki na wyłączność. Posiadacze systemów PlayStation zanurzą się w odtworzoną historię klasycznego Metal Gear Solid w kubańskim obozie Camp Omega, zaś właściciele Xboksów dostaną wyjątkową okazję cofnięcia się scybernetyzowanym Raidenem w przeszłość, żeby zaradzić inwazji przejmującym ciała Marines bioroidów – tak naprawdę Snatcherów, znanych z innej gry Hideo Kojimy. Na tym dodatkowa zawartość się nie kończy. Gra wydana na fizycznym nośniku będzie się różnić się od cyfrowej wersji bonusami co tłumaczy większą cenę jaką przyjdzie nam zapłacić przy odbiorze pudełka z produkcją. W tym przypadku to około dziesięć funtów/dolarów więcej, chociaż nadal nie wiadomo za jaki content wyłożymy ową sumę. Jedno jest pewne: kolekcjonerzy mogą już zacierać ręce.

W Europie Metal Gear Solid V: Ground Zeroes wyjdzie 20 marca. Poniżej możecie obejrzeć skończony projekt okładki na terenie państw Starego Kontynentu, różniący się od japońskiej edycji brakiem Kazuhiry Millera, który według Kojimy poza jego ojczystą ziemią nie budzi dobrych skojarzeń.

Źródło