Na wzór gier z otwartym, oddychającym środowiskiem, piąta odsłona cyklu Metal Gear Solid będzie posiadała dynamiczne pory dnia i nocy. W porządku, ale jak upływający czas wpłynie na rozgrywkę, jak godziny w wirtualnym świecie Snake’a przełożą się na czas rzeczywisty gracza? 6 godzin czasu użytkownika odpowiada dobie wewnątrz gry – wyjaśnił Sean Eyestone w oficjalnym podcaście studia. 6 godzin? Osobiście uważam, że to zbyt długo by czekać kilka godzin na zapadnięcie nocy. Punktem odniesienia może być tutaj 24-godziny cykl dnia w Grand Theft Auto przypadający na niecałą godzinę grania. Porównanie niezupełnie sprawiedliwe, niezobowiązujący freestyle na ulicach Liberty City nie jest tym samym co powolna, przemyślana według taktycznych reguł, infiltracja. Zobaczymy jak to sprawdzi się w praktyce, designerzy potwierdzają, że ten element czeka jeszcze solidne doszlifowanie więc wszystko może się zmienić.

Właściwie już domyśliliśmy się jaką ukrytą treść niesie podtytuł Metal Gear Solid V. Na podstawowym poziomie rzecz rozbija się o ból, cierpienie utraconych kończyn, okaleczeń ciała. Tytułowy Ból fantomowy możemy też odczytywać głębiej. Na dodatkowe tropy naprowadzają nas rozmówcy kolejnego wydania KP Alert. W istocie The Phantom Pain jest koncepcją straty, mówi o porażce. Każda z postaci coś straciła, nie tylko części ciała ale towarzyszy lub twarz jako to ma miejsce w przypadku Skull Face, słowa w odniesieniu do Quiet. Cała gra jest o tym bólu – powiedział Sean Eyestone.

Kojima Productions wracają na antenę, mają nową nazwę i nigdzie nie widać Ryana Paytona. Starsi czytelnicy/słuchacze powinni być bardziej zorientowani: chodzi rzecz jasna o oficjalny podcast studia, nieaktywny już od jakiegoś czasu. W trakcie rozmowy, goście dzielą się swoimi przemyśleniami na temat branży gier, ale też podrzucają zakulisowe kąski z prac nad kolejnymi częściami Metal Gear Solid. Zbliża się E3, audycja porusza temat targów a specjalnym gościem jest Ludvig Forssell: kompozytor Metal Gear Solid V.

Dyskusję poprowadził jak zwykle Sean Eyestone i jak zwykle nie oszczędzał w słowach, koloryzując to co studio zamierza pokazać na growym evencie w Los Angeles. Zamierzamy ujawnić coś naprawdę dużego – nakręca się na wydarzenie Eyestone i dodaje: w zasadzie pokażemy parę istotnych rzeczy. Czytaj więcej

Do czerwcowych targów w Los Angeles nie zostało aż tak dużo czasu, dlatego ekipa Kojima Productions nastawia się na odsłanianie pierwszych szczegółów już w nadchodzących dniach. Sean Eyestone podczas oficjalnego podcastu studia, wyjawił że pierwsze informację na temat Revengeance zaczną wypływać w przyszłym tygodniu. Twórcy skupią się na poruszeniu kwestii związanych z rozgrywką, zaznaczając że do tej pory pokazano naprawdę niewiele. Rozmówcy starają się także zbić argumenty przeciwników gry, dla których zmiana pierwotnego pomysłu położy tą produkcję. Nie wiem skąd ludzie mają to wrażenie – odpiera ataki Eyestone – że po zarzuceniu oryginalnego pomysłu odwalimy po prostu kaszanę, pracujemy przecież z najlepszymi specjalistami od gier akcji a z takiej syntezy może wyniknąć tylko coś dobrego. Pytani o to czy kiedyś wrócą do zarzuconej idei, usłyszymy że poświęcili zbyt dużo czasu na opracowanie pierwszego skryptu żeby teraz całą tą pracę wyrzucić do kosza.

Zmęczyło już Was czekanie na jakiekolwiek wieści od Hideo Kojimy? Nas też a nowych wiadomości jest jak na lekarstwo. Jednak nadchodzi wiosna (lub już jest – zależnie od tego czy za Twoim oknem wciąż leży śnieg) więc Kojima Productions szykuje ofensywę, która ma nas przygotować na czerwcowe targi w Los Angeles – ogłasza Sean Eyestone na łamach KP Report. Znaczy to tyle co nic, biorąc pod uwagę że nieraz studio mamiło nas bezpłodnymi zajawkami. Niemniej zapowiedzi mają wiązać się z planami na przyszłość, ludzie Kojimy już teraz pracują nad kilkoma projektami z czego jeden ma sporo wspólnego z naszywką, na którą jeszcze nie złożyłeś zamówienia. Na co czekasz?

To już oficjalnie potwierdzone. W podcaście KP Report, Sean Eyestone dał nam jasno do zrozumienia że MGS: Peace Walker nie pojawi się w przenośnym wydaniu Metal Gear Solid HD. Powód wydaje się raczej oczywisty, jest nim fakt iż epizod Big Bossa w Kostaryce już raz ukazał się na handheldzie – kompatybilność wsteczna zapewnia możliwość przeniesienia gry na Vitę, więc nie ma powodu do konwersji. Inna sprawa że teraz zestaw w HD został poważnie okrojony co z pewnością nie zachwyci wielu graczy.

Nic bo nikt tej gry nie zapowiedział. Spodziewano się ogłoszenia czegoś na GDC ale obeszliśmy się smakiem. W międzyczasie Sean Eyestone każe nam szukać ukrytych znaczeń na szkicu Shinkawy; nie wiem ale Pabian chyba widział tego psa w trailerze Assassin’s Creed III. Zespoły już nie raz wymieniały pomysły, więc coś jest na rzeczy. Poza tym Eyestone wyjaśnia że rekrutacja potrzebna jest, ponieważ zespół Kojimy jest za mały do pracy na kilkoma projektami. Czy wśród nich jest Metal Gear Solid 5? Na to wygląda.

Początek roku a już mamy zapowiedzi tego co spotka nas w nadchodzących miesiącach. Ten rok należy z pewnością do premiery Rising, po drodze zaliczymy kolejne reedycje znanych już części a całość ma podsumować wszystko co związane z wydarzeniami na 25-lecie serii. Sean Eyestone w audycji KP Report każe nam natomiast zwrócić się w kierunku targów E3. Do wydarzenia zostało kilka solidnych miesięcy, ale zasadnicze przygotowania zostały już rozpoczęte. Ma to być niespodzianka i właściwie wiadomo tyle co zawsze, chociaż tym razem chyba można się spodziewać pokazu nowego projektu od Hideo Kojimy.

Pamiętacie aferę, po tym jak okazało się iż, główny motyw muzyczny dominujący serię już od paru ładnych lat, okazał się plagiatem z rosyjskiego kompozytora? Sprawa zrobiła się głośna, a Kojima miał mokro pod siedzeniem. Firma postanowiła nie ryzykować, kolejne części zostały pozbawione zapadającego w pamięć utworu. No dobrze, ale przecież w najbliższych miesiącach czeka nas odnowienie tych klasyków, które zawierały kontrowersyjną już kompozycję. Skoro kolekcję w wyższej rozdzielczości czekają niemałe przeróbki, także w sferze audio, czy to oznacza rezygnację z motywu TAPPY’ego? Niezupełnie, praktycznie w tym wymiarze nic nie ulegnie zmianie – uspokaja nas Sean Eyestone na łamach oficjalnego podcastu. Mimo wszystko niektórzy mieli wątpliwości, zwłaszcza po przekrętach z inną kolkecją w HD. Teraz możemy już spać spokojnie.

Firmowy podcast KojiPro wraca na naszą antenę (?). Po tym jak poprzednie audycję nie przyniosły autentycznie nic nowego, zaś mnie samego ogarnął w tej dziedzinie ciężki solipsyzm, pora na poważny powrót do świeżych informacji. Przede wszystkim studio nawiązało konkretną współpracę z Hot Toys. Oznacza to mniej więcej tyle że prócz zmodyfikowanego Iron Mana, czeka nas cała seria figurek opartych na postaciach z uniwersum stworzonego przez Hideo Kojimę. Druga istotna sprawa to definitywne zaprzeczenie tego jakoby Metal Gear Solid 3D na handheld od Nintendo, miałby być niczym więcej niż cyfrowymi puzzlami. Najwyraźniej moja teza o tym że to gra typu point and click także upadła. Aha i jeszcze konkurs…jaki konkurs? O tym dowiecie się z dalszej części newsa. Sam raport ściągniecie stąd. Czytaj więcej